21 stycznia 2013

Północne landy stają się coraz bardziej uległe, wobec żądających coraz większych praw muzułmanów. Zamieszkane są one w znacznej mierze przez protestantów. Łupem islamskich żądań padła Brema. Najbardziej skłonne do obdarzania wyznawców islamu przywilejami są landy „protestanckie”, położone na północy RFN.

 

Hanzeatyckie miasto Brema – najmniejszy kraj związkowy – jako pierwszy land podpisał z kilkoma wspólnotami muzułmańskimi traktat, w którym zawarował wyznawcom islamu prawa, o które starają się na terenie całego RFN. Są to np. zagwarantowane dni wolne od pracy i od szkoły w święta muzułmańskie, możliwość budowy meczetów z minaretami i kopułą. W listopadzie ubiegłego roku także władze drugiego co do wielkości miasta w Niemczech zawarły „historyczne porozumienie”, które przyznaje liczne przywileje społeczności muzułmańskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Gdy kilka lat temu były prezydent Niemiec Christian Wulff powiedział słynne zdanie, że „islam należy do Niemiec”, u zachodniego sąsiada zawrzało. W polityce i publicystyce. Muzułmanie nabrali ochoty na rozszerzenie swych praw. Marzy im się, aby na szczeblu federalnym przyznano im status korporacji prawa publicznego. Szybko rozwiano ich nadzieje. – Nie da się udowodnić tezy, że islam należy do Niemiec – powiedział Hans-Peter Friedrich, szef MSW.

 

 

Źródło: stefczyk.info

luk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 143 244 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram