Około 3 tys. osób protestowało w niedzielę w Bukareszcie przeciwko ponownemu zaostrzeniu restrykcji i planom rumuńskiego rządu dotyczącym „przymusowych szczepień”.
Rumuńscy protestujący domagali się „wolności”. Chodzi m.in. o zniesienie obowiązku noszenia masek ochronnych czy otwarcie wszystkich szkół, których część w minionym tygodniu została ponownie zamknięta w związku ze wzrostem zakażeń koronawirusem. Pojawiły się również plany wprowadzenia obowiązku szczepień. Rządzący obawiają się bowiem kampanii antyszczepionkowych, które znacznie spowolniło tempo podawania specyfików przeciw COVID-19 w kraju.
Wesprzyj nas już teraz!
Demonstracje antypandemiczne miały w niedzielę miejsce również w Czechach. W tym przypadku były one połączone również z wezwaniem do dymisji rządu premiera Andreja Babisza.
Policja uniemożliwiła protestującym w Pradze w liczbie kilku tysięcy wejście na Plac Wacława. Kilkanaście minut po rozpoczęciu protestu funkcjonariusze przez głośniki wezwali do rozejścia się, powołując się na decyzję podjętą przez stołeczne władze. Doszło do przepychanek. Za nierespektowanie wielokrotnie powtarzanych wezwań do założenia masek ochronnych zatrzymano co najmniej 17 osób, w tym posła Volnego, jednego z organizatorów protestu.
Źródło: DoRzeczy.pl
TK