Prymas Polski, Wojciech Polak, odniósł się do sprawy księdza-homoseksualisty Krzysztofa Charamsy, twierdząc, iż jego działania są wyłącznie „osobistym dramatem” i nie będą miały negatywnego wpływu na życie Kościoła.
– Myślę, że to jest osobisty dramat tego człowieka – powiedział arbybiskup Wojciech Polak, prymas Polski, odnosząc się do przypadku księdza Krzysztofa Charamsy. – Wczoraj przeczytaliśmy wezwanie biskupa pelplińskiego, żeby się za niego modlić, prosząc o nawrócenie i powrót do jedności z Kościołem. Oby Bóg dał mu łaskę opamiętania – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
Prymas, odpowiadając na pytanie Wirtualnej Polski, czy działania ks. Charamsy będą miały negatywny wpływ na Kościół, ocenił jego przypadek jako niegroźny i osobisty, wyrażając jednocześnie ufność w siłę Kościoła. – Myślę, że o Kościele trzeba powiedzieć tak, jak mówił Chrystus: zbudowany na fundamencie apostołów i bramy piekielne go nie przemogą. W to wierzymy – zapewnił arcybiskup Polak.
Źródło: wp.pl
FO