17 lutego 2022

Przeciwko mafiom lekowym. Ministerstwo sprawiedliwości chce wzmocnić inspekcję farmaceutyczną

(fot. pixabay.com)

Najnowsza propozycja nowelizacji prawa farmaceutycznego ma powierzyć większe kompetencje inspekcji farmaceutycznej. Jak informują przedstawiciele ministerstwa sprawiedliwości, dotychczas instytucja była regularnie ignorowana przez lekowych przestępców, których działania zagrażają zdrowiu obywateli. Kluczowym postulatem resortu sprawiedliwości jest zmiana sposobu kontroli placówek handlujących medykamentami.

Resort sprawiedliwości zaproponował projekt ustawy, która rozszerzy kompetencje inspekcji farmaceutycznej. Ma to być odpowiedź na częste przestępstwa pojawiające się w handlu lekami, z których najpoważniejszym problemem jest nielegalny wywóz deficytowych produktów medycznych. „W ten sposób partia w założeniu przeznaczona na polski rynek i dla polskich pacjentów trafia do Niemiec czy Francji. Tam ten sam medykament potrafi być sprzedawany nawet z kilkunastokrotną przebitką”, wyjaśnia Patryk Słowik na łamach portalu money.pl. W roku 2020 wartość wywiezionych z Polski środków farmaceutycznych oszacowano na aż 2 mld złotych.   

Zdaniem przedstawicieli resortu sprawiedliwości, obecnie inspekcja ma zbyt małe kompetencje, by stawić czoła podobnym nadużyciom. Najbardziej zauważalne jest to w wypadku kontroli działania aptek i hurtowni farmaceutycznych. „W praktyce jest bowiem tak, że urzędnicy muszą się zapowiedzieć przedsiębiorcy kilka tygodni przed wizytą, nie mogą wchodzić do wszystkich pomieszczeń, a dokumenty, które są im przekazywane, niejednokrotnie są np. w języku chińskim”, donosi Patryk Słowik. Jak dodaje, „zdarza się również, że inspektorzy nie są wpuszczani do lokalu”.

Wesprzyj nas już teraz!

Głównym celem zaproponowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowelizacji jest zmiana uprawnień urzędników w tym zakresie. W myśl projektu otrzymają oni możliwość legitymowania osób przebywających w aptece czy hurtowni i swobodny dostęp do dokumentacji. Będą mogli również żądać wyjaśnień od osób poddanych sprawdzeniu. Dostarczane dokumenty będą musiały być w języku polskim. Utrudniającym przeprowadzenie kontroli odbierane będą pozwolenia na prowadzenie przedsiębiorstwa.

„Zgodnie z projektem zezwolenia podlegać będą cofnięciu w przypadku uchylenia się przedsiębiorcy od obowiązku poddania się inspekcji oraz w przypadku naruszenia nakazu unieruchomienia miejsca prowadzenia działalności objętej zezwoleniem po stwierdzeniu nieprawidłowości”, wyjaśnia publicysta portalu money.pl.

Źródła: money.pl

FA

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(8)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 143 574 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram