W poniedziałek Donald Trump zainauguruje swoją drugą kadencje prezydencką. W związku z wydarzeniem jego lewicowi i liberalni przeciwnicy planują wiele „antytrumpowskich” manifestacji. Najliczniejsze mają być Marsze Ludu, które zaplanowano w kilkunastu miastach w USA.
Jak podaje USA Today, w związku z planowaną na poniedziałek inauguracją prezydentury Donalda Trumpa, w Waszyngtonie oraz innych miastach odbędą się lewicowe manifestacje sprzeciwu. Protesty zostały zaplanowane na sobotę oraz na poniedziałek. Protestujący chcą tym samym nawiązać do wielkich manifestacji sprzed ośmiu lat, gdy Donald Trump rozpoczynał swoją pierwszą kadencję jako prezydent USA.
W 2017 roku we wszystkich „antytrumpowskich” wydarzeniach w USA miało wziąć udział ponad 2 mln osób. Lewicowe i liberalne środowiska organizowały manifestacje, marsze, happeningi i inne protesty, które miały dać wyraz niezadowoleniu, że prezydentem Stanów Zjednoczonych został Donald Trump. Na amerykańskich ulicach pojawiły się wówczas tłumy rozsierdzonych tym faktem lewicowych aktywistów.
Wesprzyj nas już teraz!
Wówczas w Waszyngtonie odbył się tzw. Marsz Kobiet, który zgromadził tysiące manifestantów – w tym środowiska feministyczne oraz popierające aborcję oraz postulaty środowisk LGBT. Kontynuacją tego wydarzenia ma być tegoroczny Marsz Ludu. Amerykańskie media jednak wskazują, że trudno podejrzewać o to, że „antytrumpowskie” manifestacje dorównają liczebnością tym z 2017 roku. Powątpiewają również w to, że będą miały jakikolwiek wpływ na prowadzenie polityki przez Donalda Trumpa.
Jak informuje Tamika Middleton, dyrektor zarządzająca związana z Marszem Kobiet, tegoroczne wydarzenie będzie nawiązywało do kilku ważnych dla tych środowisk tematów. Poszczególne Marsze będą bowiem poświęcone kwestii imigracji, legalności krwawej procedury aborcji, a także tzw. „kontroli urodzeń” oraz sprawom dotyczącym klimatyzmu i ideologii ekologizmu.
„Myślimy o tym jako o punkcie wyjścia, ale tak naprawdę jako o punkcie wyjścia do przeniesienia ludzi do organizacji, abyśmy mogli być gotowi do konsekwentnego reagowania na różne zagrożenia, które widzimy, a także do budowania sieci i społeczności, których będziemy potrzebować, aby budować władzę i walczyć o władzę w ciągu najbliższych czterech lat” – powiedziała w rozmowie z USA Today Tamika Middleton, zaangażowana w organizację „antytrumpowskich” protestów.
Policja Metropolitalna w Waszyngtonie informuje, że Marsz Ludu w stolicy kraju będzie liczny, ale nie powinien przekroczyć liczby 25 tys. uczestników. Z kolei organizatorzy z lewicowych grup twierdzą, że liczą na obecność 50 tys. manifestantów.
Oprócz Marszu Ludu w wielu miastach USA odbędą się również inne, mniejsze manfiestacje i protesty. Wśród organizatorów tych wydarzeń są feministki, liberałowie oraz lewicowe organizacje takie jak Democratic Socialists of America.
Źródło: USA Today
WMa
USA: administracja Donalda Trumpa zapowiada masowe deportacje nielegalnych imigrantów
