„OFE i ZUS to blaga, rząd kłamie” – takimi słowami można określić wywiad, udzielony dla Polskiego Radia Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. Zabranie pieniędzy z OFE nie pomoże w żaden sposób ani przyszłym emerytom, ani rządowi. Czeka nas obniżka emerytur i podwyżka wieku emerytalnego, a rząd i tak będzie musiał mocno ciąć wydatki.
O ile nic się nie zmieni, młode osoby będą mogły zapomnieć o emeryturach. Zdaniem prezesa ZPP, potrzebne są radykalne kroki, bo w przeciwnym razie żadne emerytury nie będą wypłacane. – Polski podatnik zapłaci za to bardzo wysoką cenę. W szczególności te osoby, które teraz wchodzą na rynek pracy lub są na nim stosunkowo krótko – podkreślał Kaźmierczak.
Wesprzyj nas już teraz!
Brak prawdziwej reformy systemu emerytalnego wynika z faktu, że intencją rządu nie jest trwałe rozwiązanie problemów polskiego systemu emerytalnego, tylko chęć ratowania ZUS-u i finansów publicznych hic et nunc. Cezary Kaźmierczak jest przekonany, że stracą na tym przyszłe pokolenia, ponieważ w wyniku odebrania pieniędzy OFE, do ZUS-u trafią wyłącznie zapisy księgowe.
Natomiast podwyższenie składki do ZUS, jego zdaniem, nie wchodzi w grę. – To zabiłoby gospodarkę, bo pozapłacowe koszty pracy w Polsce są bardzo wysokie i nie ma zgody, by je dalej podwyższać – stwierdził. – Jakakolwiek podwyżka będzie powodowa spadek wpływów do budżetu, bo ludzie masowo będą przechodzić do szarej strefy, czy przenosić firmy za granicę – dodał.
Rozwiązaniem dla systemu byłoby poszerzenie bazy podatników. Jest to mało realne ze względu na tendencje demograficzne. Co więcej, żyjemy coraz dłużej i w związku z tym państwo musi coraz dłużej wypłacać emerytury. Konieczną reformą jest obniżenie kosztów pracy. Następnym krokiem są podwyżki podatków konsumpcyjnych, bo podatek nakładany na pracę jest najbardziej szkodliwy. Najprawdopodobniej będziemy jednak mieli do czynienia z obniżeniem emerytur oraz podniesieniem wieku emerytalnego, być może do 75 lat, jak obecnie rozważa się w Szwecji.
– Wątpię czy inaczej uda się uratować ten system – uważa prezes ZPP. Demontaż jest więc konieczny, ale to, co proponuje rząd – to zdecydowanie za mało. To rozwiązania na dwa, trzy lata. Ponadto, raport rządowy na temat sytuacji ZUS jest całkowicie nieprawdziwy, ponieważ zakłada niemożliwe do spełnienia warunki. W opracowanym przez ZPP i Fundację Republikańską raporcie stwierdzono, że ZUS stanie się trwale niewypłacalny już w ciągu najbliższych 5-8 lat.
Tomasz Tokarski
Źródło: polskieradio.pl
