22 listopada 2012

Słowo „podatki” nie jest ulubionym pojęciem przeciętnego obywatela. O ile jednak „zwykli” ludzie mają z nimi – oczywiście oprócz pośrednich, o których istnieniu często nawet nie wiedzą – do czynienia raz w roku, przy rozliczaniu podatku dochodowego, o wiele gorzej mają przedsiębiorcy, którzy są ulubionym „celem” działań i polowań fiskusa. Niejasność przepisów bowiem i arogancja urzędników mogą jak wiadomo wpędzić w problemy nawet spore firmy.

 

Istnieje jednak jeszcze jeden aspekt związany z płaceniem podatków: czas. Rozliczenia podatkowe polskich firm trwają wciąż zbyt długo – alarmują Bank Światowy i firma doradcza PwC w raporcie, do którego dotarła „Rzeczpospolita”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak wynika ze wspomnianego, dorocznego raportu „Paying Taxes 2013”, podatki w Polsce są na tyle skomplikowane, że zajmują rodzimym przedsiębiorcom rekordowo dużo czasu: średnio aż 286 godzin rocznie. W ten sposób, pod względem „przyjazności podatkowej” Polska zajmuje kompromitujące 114. miejsce w świecie na 185 badanych państw. W Europie gorzej niż u nas jest tylko w Czechach i Bułgarii.

 

W stosunku do ubiegłorocznego rankingu, Polska awansowała, ponieważ było jeszcze gorzej – zajmowaliśmy 128. miejsce. Ta nieznaczna wszelako poprawa wynikła, jak zauważają autorzy raportu, nie tyle ze zmniejszenia liczby biurokratycznych obowiązków do spełnienia, ile raczej z upowszechnienia elektronicznych form rozliczeń. Od kilku lat polski podatnik może bowiem wysłać roczne rozliczenie PIT via Internet, zaś przedsiębiorcy tak samo mogą składać np. comiesięczne deklaracje dotyczące VAT.

 

Natomiast nadal całkiem „nieźle” na tle innych państw wypadamy pod względem wysokości podatków. W Polsce ogólne obciążenie dochodu przedsiębiorcy wyliczono na 43,8 proc. Większe jarzmo dźwigają np. Francuzi (65,7 proc.) czy Włosi (68,3 proc.). Są też jednak przykłady niższych obciążeń, np. w Irlandii jest to, w porównaniu z resztą Europy, zaledwie 26,4 proc.

 

Warto zauważyć, iż czas poświęcony na przygotowanie się do płacenia coraz bardziej skomplikowanych podatków sam w sobie jest podatkiem, ponieważ oprócz określonej kwoty, jaką przedsiębiorca winien jest państwu, musi on oddać również część swojego dnia pracy, którą mógłby poświęcić na bardziej przydatne mu cele. Bądź też, co jest najczęstszą sytuacją, zapłacić za wykonanie tej „usługi” specjalistom, którzy jako tako jeszcze w systemie podatkowym się poruszają. Wielkość owych 43,8 procent to tak naprawdę tylko jedno z szeregu obciążeń, jakie prowadzący własny biznes ponoszą, by rozliczyć się państwem. Od lat kolejne ekipy rządowe obiecują „obniżenie” i „uproszczenie” podatków. 286 godzin to ponad 35 8-godzinnych dni roboczych. Jeśli tak ma wyglądać owo „uproszczenie”, to w zasadzie cud, że w Polsce istnieją jeszcze w ogóle jakieś firmy.

 

Źródło: Rzeczpospolita

 

Piotr Toboła

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 144 387 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram