Główną przyczyną przedwczesnego wydawania za mąż nieletnich dziewcząt – głównie w krajach islamskich – jest obawa rodziców o los dzieci po ich nagłej śmierci w wyniku wojny – tak twierdzą twórcy najnowszego raportu World Vision. Dokument został dziś został zaprezentowany w brytyjskiej Izbie Gmin.
Nowe badania sugerują, że rodzice w krajach rozwijających się wydają za mąż swoje nieletnie córki, bardziej ze względów ekonomicznych niż w wyniku presji kulturowej. Raport przytacza m.in. przypadek kobiety o imieniu Amira, która ma przed sobą perspektywę wydania za mąż 12-letnią córkę, by móc się utrzymać w Libii, w której się schroniła z pięciorgiem dzieci po ucieczce z ogarniętej wojną Syrii. Eksperci dowodzą, że istnieje silny związek między konfliktami i klęskami żywiołowymi a małżeństwami dzieci.
Wesprzyj nas już teraz!
Jedna z współautorek raportu, Hannah Stevenson zauważa: – Wczesne małżeństwo jest brutalnym ograniczeniem dzieciństwa i pogwałceniem praw dziecka, ale wielu rodziców na całym świecie sądzi, że to najlepszy sposób na zapewnienie ich córkom opieki. Dodała: – W opinii publicznej na Zachodzie przeważa pogląd, że tego typu małżeństwa są pewną konwencją. Tymczasem nasze badania pokazują, że w większości przypadków rodzice boją się o to, by ich dzieci nie głodowały, albo by nie znalazły się w tragicznej sytuacji finansowej, zwłaszcza, gdy stracą wszystko przez wojnę.
Z wynikami raportu brytyjscy parlamentarzyści zapoznają się jeszcze dzisiaj. World Visionchce, by rząd wykorzystał swoje wpływy i podjął lobbing na rzecz wprowadzenia globalnego zakazu małżeństwa dzieci. Cel ten miałby zostać osiągnięty do 2030 roku. W ubiegłym roku przedwcześnie wydano za mąż ponad 13,5 miliona dziewcząt na całym świecie. Połowa z nich pochodziła z najsłabiej rozwiniętych państw. Większość tego typu „małżeństw” spotyka się w Azji Południowej (46 procent) oraz w Afryce Zachodniej i Środkowej (41 proc.). Spośród 25 krajów o najwyższych wskaźnikach wczesnego zamążpójścia większość dotyczy obszarów, w których toczyły się, albo toczą się wojny, lubmiały miejsce klęski żywiołowe.
Wczesne wydawanie dziewczynek za mąż jest jednak najbardziej rozpowszechnione w kręgu kultury islamskiej. Po śmierci „małżonków” niejednokrotnie jako młode wdowy muszą zająć się nie tylko sobą, ale także dziećmi zrodzonymi w takich związkach. Etiopka Alem Gebrekidan, która w tej chwili ma 36 lat i założyła w Wielkiej Brytanii fundację „The Former Child Wives”, została wydana za mąż w wieku dziesięciu lat. Owdowiała w wieku trzynastu lat, gdy była matką miesięcznego dziecka.
– W tym samym czasie co ja, wiele moich znajomych było także mężatkami – relacjonuje. – Żadna z nas nie była z tego powodu szczęśliwa, ale nie miałyśmy wyboru.Decyzja został podjęta przez naszych rodziców – dodała. Wyjaśniła, że kiedy zginął jej mąż była osamotniona i nie miała pojęcia, jak sobie poradzi z dopiero co narodzonym niemowlęciem. – Kiedy mój syn miał miesiąc, mój mąż zginął w konflikcie w północnej Etiopii. Byłam młodziutką wdową, która w dodatku miała miesięczne dziecko na utrzymaniu. Nie wiedziałam, jak dbać o mojego syna – wspomina. Poradziła sobie całkiem nieźle. Udało jej się wyemigrować do Wielkiej Brytanii, gdzie nauczyła się języka i obecnie prowadzi fundację.
Źródło: The Daily Telegraph
Agnieszka Stelmach