Polskim służbom udało się ująć międzynarodową grupę przemytniczą, sprowadzającą obcych kulturowo migrantów między innymi do naszego kraju. Przybycie nad Wisłę kosztować miało średnio ok. 5 tys. Euro. Obywatele Pakistanu, Indii i Tadżykistanu zostali postawieni w stan oskarżenia, a czworo z nich trafiło do aresztu.
Gang rozbili policjanci z Zarządu w Radomiu Centralnego Biura Śledczego Policji, wspólnie z funkcjonariuszami ze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej i Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej.
– Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że członkowie gangu mogli działać od kilku lat, głównie na terenie Polski, ale także innych krajów europejskich” – przekazała rzeczniczka CBŚP podinsp. Iwona Jurkiewicz. – Nielegalni migranci z krajów azjatyckich i afrykańskich byli przemycani przez wschodnią granicę do Polski, która była krajem docelowym lub tranzytowym do innych państw europejskich. – Z zebranego materiału dowodowego wynika, że potencjalny klient za przemyt do Polski musiał zapłacić średnio około 5 tys. euro, stawka wzrastała dwukrotnie, jeśli krajem docelowym miała być np. Wielka Brytania – powiedziała rzecznik CBŚP.
Wesprzyj nas już teraz!
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Garwolinie (Mazowieckie). Jak poinformowała PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Siedlcach Krystyna Gołąbek, z dotychczasowych ustaleń wynika, że grupa zorganizowała nielegalne przekroczenie granicy Polski łącznie 38 osobom, głównie obywatelom krajów Azji i Afryki.
Według śledczych po przekroczeniu granicy litewsko-polskiej oraz białorusko-polskiej nielegalni migranci byli umieszczani na pewien czas w przygotowanych dla nich miejscach w Polsce, gdzie czekali na przekroczenie granicy UE.
– Zarzuty popełnienia przestępstw polegających na organizowaniu innym osobom nielegalnego przekraczania granicy Polski w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, przedstawiono dotychczas pięciu osobom: dwóm obywatelom Islamskiej Republiki Pakistanu, dwóm obywatelom Republiki Indii oraz obywatelowi Republiki Tadżykistanu. Podejrzani przebywali legalnie na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej – relacjonowała prok. Gołąbek. Wobec czterech podejrzanych na wniosek prokuratora, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Jeden z podejrzanych został objęty dozorem policji i zakazem opuszczania kraju połączonym z zatrzymaniem paszportu.
Przestępstwa, których popełnienie zarzucono podejrzanym, zagrożone są dosyć łagodną karą pozbawienia wolności do lat 8. Rzecznik podkreśliła, że z uwagi na rozwojowy i wielowątkowy charakter śledztwa, nie są wykluczone zatrzymania kolejnych osób związanych z procederem organizowania nielegalnego przekraczania granicy Polski.
(PAP)/ oprac. FA