W programie na żywo były minister edukacji Przemysław Czarnek przekonywał, że udało mi się namówić polityków Konfederacji do wejścia w koalicję Z Prawem i Sprawiedliwością. Polityk stwierdził, że „niemal codziennie” prowadzi rozmowy z przedstawicielami prawicowego ugrupowania.
O zmianie nastawienia liderów Konfederacji względem koalicji z PiS-em Przemysław Czarnek mówił podczas występu na antenie Radia Zet w czwartek 30 stycznia.
– Myślę, że już ich dawno przekonałem, ale to niech zostanie między nami – tak były minister edukacji i nauki odpowiedział na pytanie o możliwy alians poza obydwoma środowiskami politycznymi. Oczywiście mogłoby do tego dojść w przypadku zwycięstwa kandydata którejś z wymienionych sił w majowych wyborach prezydenckich.
Wesprzyj nas już teraz!
– Prowadzi pan rozmowy z nimi? – dociekał Bogdan Rymanowski w Radiu Zet.
– Niemal codziennie. Pozdrawiam serdecznie przyjaciół z Konfederacji – padła odpowiedź. Poseł nie dał się jednak sprowokować do sprecyzowania, z jakimi konkretnie politykami Konfederacji utrzymuje tak intensywny kontakt.
Kilka razy w trakcie obszernego wywiadu Przemysław Czarnek powracał do skandalicznej wypowiedzi minister edukacji. Barbara Nowacka w trakcie międzynarodowej konferencji historycznej, czytając z kartki i bez zbytniego pośpiechu, stwierdziła, że obozy koncentracyjne w trakcie II wojny światowej budowali „polscy naziści”. Wycofała się z tego dopiero wiele godzin później, w mediach społecznościowych. Przekonywała, że doszło do „oczywistego przejęzyczenia”.
– Szanowni państwo, to jest coś niesamowitego. Ta kobieta nazwała nas podczas międzynarodowej konferencji organizowanej przez Związek Nauczycielstwa Polskiego – który na to kompletnie nie zareagował – nazwała nas „polskimi nazistami”. Nas, Polaków [nazistami], którzy budowali obozy koncentracyjne, i nie sprostowała tego podczas konferencji – oburzał się poseł PiS.
– Bo gdyby sprostowała podczas konferencji, to mielibyśmy jeszcze jakiś uzysk. Nie sprostowała tego podczas konferencji. W zamian za to ZNP usunęło z Głosu Nauczycielskiego [platformy internetowej związku – PCh24.pl] w ogóle całe nagranie, żeby nikt nie zobaczył tej zbrodni, zbrodni na historii Polski – mówił Przemysław Czarnek.
W najbliższych dniach Prawo i Sprawiedliwość ma zgłosić w sejmie wniosek o dymisję minister edukacji.
Podczas rozmowy byłego szefa resortu szkolnictwa pytano o również kwestię zmian, jakie w systemie oświaty wprowadzić chce Nowacka. Słuchacze Radia Zet wyrazili również podczas transmisji swoją ocenę „reform”. „Czy polska szkoła zmieniła się na lepsze po zmianie władzy?” – na tak postawioną kwestię odpowiadała publiczność. Aż 61 procent było zadowolonych z polityki MEN, zaś 39 proc. wyraziło przeciwne zdanie. To jednak wyniki zanotowane zaledwie w ciągu kilku minut sondy.
– 80 procent społeczeństwa jest przeciwko zmianom, które są wprowadzane w polskiej szkole. Między innymi przeciwko zakazowi prac domowych. To wynika z badania opinii publicznej, przepraszam serdecznie, dużo bardziej efektywnego niż trzyminutowa, znakomita zresztą sonda w Radio Zet – skomentował rezultat były szef resortu edukacji.
Zapytany, co zrobiłby po powrocie na urząd, odpowiadał: – Ja bym zrobił to, co zapowiadaliśmy. To znaczy, wprowadziłbym dla klas 1 – 3 odrabianie prac domowych na świetlicach, bo i tak większość dzieci na świetlicach po lekcjach zostaje. Natomiast dla wszystkich pozostałych… – proszę państwa, szkoła to nie tylko prawa, to także obowiązki. Bez obowiązków i bez odpowiedzialności nie ma wolności i nie ma praw. To jest zupełnie oczywiste. Trzeba się uczyć, a żeby się uczyć, to trzeba powtarzać. Żeby powtarzać, to trzeba to robić w domu – podkreślał w kontekście obligatoryjnych kwestii prac domowych, obecnie zakazanych w publicznych placówkach.
Źródło: Radio Zet
RoM
