Luca Casarini, specjalny wysłannik Franciszka na Synod o synodalności znalazł się na celowniku sycylijskiej prokuratury. Sprawa dotyczy włoskiej organizacji pozarządowej o nazwie „Mediterranea”, która pośredniczy w migracji na Morzu Śródziemnym. Casarini jest byłym liderem ruchu „no-global” i lewicowym aktywistą. Zarzuty dotyczą pomocy w nielegalnym dotarciu afrykańskich imigrantów na teren Republiki Włoskiej.
Założona w 2018 r. Mediterranea zarządza prywatnym statkiem i jest zaangażowanym w ratowanie migrantów i uchodźców na Morzu Śródziemnym. W ciągu ostatnich pięciu lat przeprowadziła trzynaście misji i przypisuje się jej uratowanie około 2000 potencjalnych ofiar katastrof morskich.
Ale Casarini i pięć innych osób związanych z Mediterranea znalazło się na celowniku sycylijskiej prokuratury. Śledczy podejrzewają pomoc w przemycie ludzi. Przedmiotem dochodzenia jest sprawa z 2020 r., kiedy statek obsługiwany przez organizację, bez zgody władz lokalnych, wysadził 27 migrantów w sycylijskim porcie, których zabrał z pokładu duńskiego statku zaopatrzeniowego.
Wesprzyj nas już teraz!
Duńska firma Maersk, która była właścicielem statku, zapłaciła później Mediterranea około 135 000 dolarów, co firma określiła jako darowiznę. Prokuratorzy podejrzewają, że była to zapłata za obejście włoskich przepisów imigracyjnych. 6 grudnia sąd orzeknie, czy sprawa trafi na wokandę.
Działalność Casariniego cieszy się osobistym poparciem papieża Franciszka. W październiku Włoch został nawet zaproszony jako specjalny wysłannik z papieskiego nadania na Synod o synodalności w Rzymie. Jednak zdaniem prasy, Casarini ma wykorzystywać wpływy w Watykanie do pozyskiwania specjalnych funduszy.
Niedawno dwa włoskie serwisy informacyjne opublikowały fragmenty wiadomości wymienianych między Casarinim i innymi kluczowymi postaciami w Mediterranea, przechwyconymi w ramach sycylijskiego śledztwa. Treść wskazuje na skoordynowane działania zogniskowane na wykorzystanie osobistych wpływów Casariniego u papieża. Celem wysiłków było wyłudzenie pieniędzy od różnych podmiotów katolickich, w tym włoskiego episkopatu, Caritasu i różnych poszczególnych diecezji we Włoszech.
Według raportu, w latach 2021-2023 Mediterranea otrzymała ponad 2 miliony dolarów wsparcia finansowego z tych źródeł kościelnych, przyznanego w dużej mierze ze względu na przychylność Franciszka i jego najbliższych sojuszników wobec działalności aktywisty.
Jak wynika z opublikowanych fragmentów, w pewnym Casarini miał powiedzieć, że 6 500 dolarów, które otrzymuje co miesiąc z darowizn przekazanych Mediterranea, zwłaszcza ze źródeł kościelnych, pozwala mu „płacić czynsz bez konieczności chodzenia do pracy w barze”. Inny kolega Casariniego rzekomo powiedział, że „Kościół staje się naszym Sorosem”.
Po tym, jak w kwietniu 2019 r. papież Franciszek określił Casariniego jako „drogiego brata”, aktywista powiedział, że następnym krokiem będzie skłonienie papieża do nazwania go „moim ukochanym synem”. W wiadomościach koledzy Casariniego opisują go jako „ghostwritera papieża”, który pełni funkcję „jak Scalfari” – nestor włoskiej lewicowej prasy, obecnie nieżyjący, z którym papież prowadził osobiste rozmowy, a ich treść co jakiś czas przedostawała się do opinii publicznej.
Źródło: catholicherald.co.uk
PR
Imigranci zaatakowali wiejski festyn we Francji. Zabijali, obcinali palce. Francuskie media milczą
Szturm migrantów na hiszpańska enklawę. Cudzoziemcy oblegli Ceutę