Ministerstwo Zdrowia zaproponowało resortowi sprawiedliwości zmianę przepisu o narażeniu na zakażenie HIV. Chce, by znalazł się tam ogólny zapis – o narażeniu na zakażenie m.in. chorobą zakaźną. Wedle resortu wyszczególnienie tej niebezpiecznej choroby jest „stygmatyzujące” i „krzywdzące”. Tymczasem w zeszłym roku zanotowano rekordowe liczby transmisji tego wirusa. Sprzyja jej m.in. aktywność homoseksualna. Narażenie na potencjalnie zaraźliwe aktywności miałoby zgodnie z wizją resortu zdrowia podlegać również łagodniejszym karom.
Obecnie art. 161 Kodeksu karnego brzmi: „Kto, wiedząc, że jest zarażony wirusem HIV lub dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie tym wirusem lub taką chorobą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Zdaniem Anny Marzec-Bogusławskiej, szefowej Krajowego Centrum ds. AIDS – instytucji podporządkowanej Ministerstwu Zdrowia – przepis powinien zostać zmodyfikowany. – Nie ma podstaw, żeby zakażenia HIV jako jedyne były wyodrębnione w tym artykule – jest to stygmatyzujące i krzywdzące. Wystarczy, by podlegały one pod ogólną regulację mówiącą o świadomym narażeniu na zakażenie chorobą zakaźną. Walka ze stygmatyzacją osób zakażonych jest priorytetem wielu programów wspierania osób z HIV, także na forum międzynarodowym – mówiła kobieta na początku grudnia w rozmowie z PAP. Dodała, że rekomendacje te zostały przesłane do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Wesprzyj nas już teraz!
Wniosek resortu zdrowia już w lutym br. został skierowany do Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy Ministrze Sprawiedliwości. Zawiera propozycję złagodzenia wymiaru kary i jej dostosowania do „aktualnej wiedzy medycznej” w zakresie HIV/AIDS oraz wiedzy prawnej.
MZ zaproponowało nową treść art. 161: „Kto, wiedząc, że jest dotknięty chorobą weneryczną lub zakaźną, ciężką chorobą nieuleczalną lub realnie zagrażającą życiu, naraża bezpośrednio inną osobę na zarażenie tym wirusem lub taką chorobą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 3”.
Oznacza to, że poza wykreśleniem HIV z przepisu, ministerstwo postuluje też złagodzenie maksymalnego wymiaru kary do jego pierwotnej wersji, czyli odejścia od 5 na rzecz 3 lat.
Według MZ obecny wymiar kary to znacznie więcej niż było pierwotnie, w latach 90. XX w. „Przy czym wiedza medyczna, dostępność środków zapobiegających zakażeniom, wiedza ogółu społeczeństwa o HIV/AIDS i sposobach zapobiegania zakażeniu oraz dostępność, jakość i skuteczność leczenia antyretrowirusowego końca XX w. i obecnie są nieporównywalne” – wyjaśnił resort w piśmie do Ministerstwa Sprawiedliwości.
MZ zaproponowało również, by złagodzić do 5 lat karę w paragrafie 3. tego artykułu, która obecnie przewiduje – w przypadku narażenia na zakażenie wielu osób – pozbawienie wolności od roku do 10 lat.
Dążenia takie resort uzasadniał rzadkim stwierdzaniem winy na podstawie tych przepisów… Według statystyki policji: liczba stwierdzonych przestępstw narażenia na chorobę wywołaną wirusem HIV, zakaźną lub weneryczną (art. 161 par. 1-2) w latach 1999-2020 w żadnym roku nie przekroczyła 20, a średnio wyniosła 13 rocznie.
– Tego rodzaju czyny mogą być ścigane na podstawie innych, ogólnych przepisów prawa, co powoduje, że zbędne staje się zachowanie istniejących lub tworzenie dodatkowych przepisów dotyczących wyłącznie HIV – zaznaczyło MZ.
Według danych organizacji pozarządowej HIV Justice Network obecnie przepisy karne wspominają o HIV w 75 krajach, w trzech częściach świata: Stanach Zjednoczonych, Europie Wschodniej/Azji Środkowej i Afryce Subsaharyjskiej.
Co dla ministerstwa być może szczególnie istotne „w Unii Europejskiej jedynie kilka państw członkowskich wprowadziło zapisy prawne konkretnie dotyczące narażenia na lub transmisji HIV. Dania, która w 2001 r. wprowadziła jako jedyny kraj w Europie Zachodniej zapisy karne, zawiesiła je już 10 lat później. Rumunia i Łotwa również przyjęły przepisy karne dotyczące HIV, jednakże wskaźniki kryminalizacji kształtują się na bardzo niskim poziomie”.
W opinii Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego przy Ministrze Sprawiedliwości do postulatu MZ zawartych zostało szereg wątpliwości dotyczących tej propozycji, m.in. co do braku spójności. Jednocześnie znalazło się tam stwierdzenie, że postulat, by przepis nie zawierał już określenia „wirus HIV” – ale przy zachowaniu dotychczasowego zakresu kryminalizacji – jest „niewątpliwie godny rozważenia”.
PAP zapytała Ministerstwo Sprawiedliwości o ewentualną zmianę przepisu.
Resort nie prowadzi takich prac – brzmiała odpowiedź.
„Niemniej, na kanwie postulatów Krajowego Centrum ds. AIDS, pomiędzy Ministrem Sprawiedliwości, a Ministrem Zdrowia trwa wymiana korespondencji i opinii, która dotyczy właśnie ewentualnych zmian w art. 161 par. 1 i 3 k.k. Dopiero po zakończeniu tych ustaleń będzie możliwe stwierdzenie, czy w opisywanym przez Krajowe Centrum ds. AIDS zakresie, przepis będzie zmieniany” – dodał Wydział Prasowy MS.
Ministerialna propozycja złagodzenia kary za narażenie na zakażenie wirusem HIV pokrywa się tymczasem z rekordowym wzrostem jego wykrywalności w Polsce. W 2023 r. zdiagnozowano wyjątkowo dużo zakażeń HIV – 2879, to ponad dwukrotnie więcej niż dane roczne sprzed dekady.
Według Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego 322 osoby zakaziły się w Polsce w 2023 r. w wyniku kontaktów homoseksualnych, a 214 osób – w wyniku kontaktów heteroseksualnych. Dodatkowo 36 zgłosiło zakażenie poprzez przyjmowanie narkotyków w iniekcjach, a 25 – poprzez zakażenia wertykalne, czyli matka-dziecko. Większość osób, u których wykryto zakażenie HIV, znalazła się w grupie „brak danych o źródle zakażenia”.
Obecnie, dzięki postępowi medycyny, jeśli osoba żyjąca z HIV przyjmuje regularnie leki antyretrowirusowe i przez pół roku ma niewykrywalną wiremię (stan definiowany jako obecność we krwi mogących się namnażać wirusów) nie przenosi choroby.
HIV to ludzki wirus upośledzenia odporności (ang. human immunodeficiency virus). Zakażenie może przez wiele lat przebiegać bezobjawowo, co bardzo utrudnia diagnozę. Przez nawet 8–10 lat może nie dawać żadnych symptomów, jednak w tym czasie wirus cały czas namnaża się i niszczy odporność zakażonej osoby. Może wywołać zespół nabytego upośledzenia odporności – AIDS.
(PAP)/oprac. FA