Od wielu miesięcy trwa batalia o ocalenie pomnika św. Michała Archanioła we francuskim mieście Sables-d’Olonne w Wandei. Po donosie „laikardów”, kolejne sądy wydały wyroki nakazujące gminie usunięcie pomnika z przestrzeni publicznej, powołując się na ustawę z 1905 roku o świeckości państwa. Autorem donosu było Stowarzyszenie Wolnomyślicieli, które domagało się usunięcia pomnika z przestrzeni publicznej „w imię świeckości i rozdziału Kościoła od państwa”. To ta sama Federacja Wolnomyślicieli, która zasłynęła z akcji usuwania pomnika Jana Pawła II w Ploermel.
W grudniu 2021 r. sąd administracyjny w Nantes wydał orzeczenie po jego myśli, a decyzję podtrzymał sąd apelacyjny we wrześniu 2022 r. Nie pomogło też odwołanie do Rady Stanu, która zatwierdziła wyrok w kwietniu 2023. Władze gminy argumentowały, że posąg św. Michała stoi na placu Jego imienia, obok kościoła pod Jego wezwaniem, a jest to także patron francuskich spadochroniarzy i pomnik został zainaugurowany przez kombatantów tej formacji.
Dla Federacji Wolnej Myśli pomnik św. Michała Archanioła to „prawie dwumetrowy religijny symbol w przestrzeni publicznej”, który narusza ustawę z 1905 roku o rozdziale Kościoła i państwa. Ustawa ta jest rozmaicie interpretowana przez sądy. „Wolnomyśliciele” atakują taką drogą pomniki, szopki bożonarodzeniowe, religijne instalacje. Trudno jednak całkowicie oderwać kulturę Francji od chrześcijaństwa i tradycji, więc i wyroki zapadają różne.
Wesprzyj nas już teraz!
W tym przypadku chodzi o pomnik postawiony przez miasto w 2018 roku, czyli po 1905 roku i kolejne sądy przyznawały rację antyklerykalnemu stowarzyszeniu. Św. Michał jest jednak nie tylko świętym katolickim, ale także patronem Francji, a w szczególności wojsk powietrznodesantowych. Na decyzji sądu zaważyło jednak „religijne poświęcenie pomnika”.
Ostatecznie, władze gminy znalazły rozwiązanie podobne do sprawy pomnika św. Jana Pawła II w Ploermel w Bretanii, który też nakazano usunąć z przestrzeni publicznej miasta. Archanioł Michał „przeprowadzi” się, ale zaledwie o kilka metrów dalej, na teren prywatny. Pomnik stanie teraz na działce należącej do kościoła pod wezwaniem św. Michała Archanioła w Sables-d’Olonne, ale dalej na tym samym placu. Parafia „odkupiła” od gminy małą działkę i tam zostanie umieszczony posąg. W praktyce, św. Michał zabijający smoka, będzie widoczny tak samo jak poprzednio.
Taki „kompromis” ma spełnić wyrok Rady Stanu, ale też uszanować opinię mieszkańców. W gminie zorganizowano w tej sprawie „konsultacje”, podczas których 94% uczestników głosowało za zachowaniem pomnika w przestrzeni publicznej. Działania radykalnych „wolnomyślicieli” okazały się nie mieć społecznego poparcia. „Wola mieszkańców Sable-des-OlonS zostanie uszanowana, a pomnik św. Michała pozostanie na swoim miejscu” – oznajmił mer miasta Yannick Moreau, dodając, że „chociaż ajatollahowie sekularyzacji cofnęli nasz pomnik o kilka metrów, ale tylko podsycili wolę i chęć obrony naszej kultury i naszego sposobu życia”.
Szkoda tylko, że we Francji, której cywilizacja została zbudowana na chrześcijaństwie, do przypominania tego faktu, trzeba używać fortelu…
Bogdan Dobosz