4 października 2024

Przezwyciężona pokusa to akt uwielbienia Boga i duchowy wzrost

(PCh24.pl)

Każde pokonanie pokusy jest wielkim aktem uwielbienia Boga i powoduje duchowy wzrost w wierze i miłości. „Naprawdę nikt nie powinien uważać się za sługę Bożego, dopóki nie przejdzie przez pokusy i udręczenia. Przezwyciężona pokusa staje się w jakiś sposób pierścieniem, za pomocą którego Pan zaślubia sobie duszę swego sługi” (św. Franciszek) – mówi w rozmowie z PCh24.pl ks. dr Mieczysław Piotrowski TChr – inicjator Ruchu Czystych Serc

Księże Doktorze, co czyni człowieka nieczystym? Dlaczego niezachowanie czystości jest grzechem ciężkim? 

Seksualność to wielki dar Pana Boga, który trzeba z wdzięcznością przyjąć i zaakceptować. Pan Bóg mówi nam poprzez Dekalog i Pismo św., że współżycie seksualne ma być świętym znakiem sakramentu małżeństwa, uczestniczeniem małżonków w życiu i miłości Boga w Trójcy Świętej jedynego. Tak więc tylko w sakramentalnym małżeństwie współżycie seksualne może uświęcać małżonków i być wyrazem ich płodnej miłości, natomiast współżycie przedmałżeńskie, zdrada małżeńska, pornografia, akty homoseksualne oraz każde świadome i dobrowolne prowokowanie przyjemności seksualnej, zawsze niszczy miłość, pogłębia egoizm, zniewala, oddając pod panowanie sił zła, a więc jest grzechem śmiertelnym i czyni człowieka nieczystym.

Wesprzyj nas już teraz!

Czystość jest w sercu człowieka – tak mówił Ks. Piotr Pawlukiewicz. Jak się „nauczyć” czystości? Jak ją „zdobyć”?

Czystość serca jest darem, którego Pan Bóg udziela każdemu, kto prosi z wiarą. Jeżeli jednak ktoś prosi o łaskę czystości serca, to niech nie myśli, że zostanie całkowicie pozbawiony odczuwania seksualnych pokus. Pan Bóg nie odbierze wspaniałego daru, jakim jest płciowość, pragnie tylko, aby człowiek podjął wysiłek podporządkowania jej prawu miłości. Dlatego konieczna jest samodyscyplina i asceza, aby unikać wszystkiego co ma znamiona pornografii, masturbacji oraz wszelkich pozamałżeńskich pieszczot cielesnych i aktów płciowych.

Łatwo służyć Panu Bogu jak się nie ma żadnych pokus, ale oprzeć się pokusie w Imię Boże to już nie jest takie łatwe – tak mówił serialowy Janusz Tracz z „Plebanii”…

Każdy, kto dojrzewa do miłości, musi przejść przez ogień pokus. Dlatego nierealne jest pragnienie życia bez pokus. Pokusy są stałym elementem naszego życia na ziemi i znakiem obecności w nas skutków grzechu pierworodnego oraz działania duchów nieczystych. Pokusy nam uświadamiają, że bez Jezusa jesteśmy bezsilni i sami się nie zbawimy. Jeżeli odwrócimy się od Niego, wówczas zginiemy. Każde pokonanie pokusy jest wielkim aktem uwielbienia Boga i powoduje duchowy wzrost w wierze i miłości. „Naprawdę nikt nie powinien uważać się za sługę Bożego, dopóki nie przejdzie przez pokusy i udręczenia. Przezwyciężona pokusa staje się w jakiś sposób pierścieniem, za pomocą którego Pan zaślubia sobie duszę swego sługi” (św. Franciszek).

Osoby uzależnione od doznań seksualnych przeżywają stany obsesyjnego przymusu działania w tej materii. Co należy wtedy robić?

Najpierw trzeba uznać przed Bogiem, że jest się bezsilnym i tylko z Jego pomocą można osiągnąć wyzwolenie. Najskuteczniejszym lekarstwem jest zawierzenie całego swojego życia Maryi, która zaprowadzi do jedynego źródła uzdrowienia, a jest nim Jezus Chrystus rzeczywiście obecny w sakramentach pokuty i Eucharystii. Trzeba po prostu poddać się Jezusowej kuracji uzdrowienia.

Na czym ta kuracja polega?

Trzeba regularnie się spowiadać, a gdyby ktoś uległ pokusie niech natychmiast idzie do spowiedzi, aby zawsze być w stanie łaski uświęcającej. W tym sakramencie Pan Jezus zawsze czeka na grzeszników, aby przebaczać i przywracać czystość serca. Kolejnym niezwykle istotnym elementem tej kuracji jest uczestniczenie w codziennej Mszy św. i trwanie przez godzinę na adoracji Najświętszego Sakramentu. Trwanie w obecności Jezusa Chrystusa, który rozrywa wszelkie kajdany zniewolenia, leczy wszystkie zranienia ducha, jest najskuteczniejszym lekarstwem. Jeżeli człowiek nie zniechęci się i wytrwa w tej praktyce, w codziennej modlitwie różańcowej, na pewno zostanie uzdrowiony i dzięki Chrystusowi odniesie zwycięstwo.

Etapy wyzwalania się z uzależnienia od seksu streszczone są w dwunastu krokach Anonimowych Alkoholików. Specjaliści twierdzą, że potrzeba około trzech miesięcy życia w czystości, aby presja nawyku została osłabiona i przezwyciężona. Potrzebna jest bezgraniczna ufność i osobista relacja na modlitwie z Jezusem i Maryją, samodyscyplina, asceza i nie uleganie zniechęceniu.

Tym, którzy pragną żyć w czystości też pewnie i nie pomagają reklamy, z których czasami wręcz bije nagość i wulgarność. Wiemy jakie funkcje ma spełniać reklama, ale czy to nie jest instrumentalne traktowanie kobiet? 

Reklamy, które epatują wyuzdaną nagością są ewidentną sugestią, że można łamać VI i IX przykazania Dekalogu i oswajają ludzi z myślą, że jest to coś normalnego. Dlatego Pan Jezus z wielkim zatroskaniem apeluje do każdego z nas: „Ciało nie jest dla rozpusty, lecz dla Pana, a Pan dla ciała. Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Czyż wziąwszy członki Chrystusa, będę je czynił członkami nierządnicy? Przenigdy! […] Strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy. Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?” (1 Kor 6,13-19).

Reklamy jednak robią swoje, są bardzo kuszące…   

Znakiem rozpoznawczym chrześcijan jest między innymi to, że utrzymują własne ciała „w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności” (1 Tes 4,3). Św. Jan Paweł II w katechezach o teologii ciała podkreślał, że pożądliwość zrodziła się w ludzkim sercu na skutek zerwania przymierza z Bogiem. Ponieważ sens szóstego i dziewiątego przykazania Dekalogu był opacznie rozumiany przez Izraelitów, dlatego Pan Jezus w Kazaniu na górze przywraca ich właściwe rozumienie: „Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa” (Mt 5,27-28).

Św. Jan Paweł II stwierdza, że te słowa Jezusa mają „charakter normatywny” i odnoszą się do wszystkich ludzi. Mówią, jak należy w praktyce wypełniać szóste i dziewiąte przykazania Dekalogu. Chodzi tutaj – pisał św. Jan Paweł II – o „duszę ludzkiej moralności […], w której spełnia się sam sens bycia człowiekiem”, chodzi o odkrycie wielkiej wartości, do której prowadzi zachowywanie Bożych przykazań, o „wejście w głąb samej normy i zstąpienie do wnętrza człowieka – podmiotu moralności”. Cudzołóstwo jest uczynkiem, „w którym uczestniczą mężczyzna i kobieta wbrew prawu małżeńskiej wyłączności”. Zarówno mężczyzna, jak i kobieta dopuszczają się cudzołóstwa, jeżeli nie będąc mężem i żoną, współżyją ze sobą. Jeżeli mężczyzna „pożądliwie patrzy na kobietę”, która nie jest jego żoną, wtedy cudzołoży z nią już w swoim sercu. Chrystus w tych słowach (Mt 5,27-28) zwraca się do mężczyzny, ale ich etyczny sens odnosi się także do kobiety. Natomiast pragnienie męża do takiego zjednoczenia się ze swoją żoną, aby stać się z nią jednym ciałem, nie jest cudzołóstwem „w sercu” – podkreślał św. Jan Paweł II.

Co najbardziej niszczy bliską relację ludzi, którzy są w związku i planują wspólne życie? 

To co najbardziej niszczy wzajemną miłość jest trwanie w grzechu śmiertelnym i brak nawrócenia. Czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego: „W świetle wiary nie ma większego zła niż grzech i nic innego nie powoduje gorszych skutków dla samych grzeszników, dla Kościoła i dla całego świata” (KKK1488).

Można złożyć indywidualne śluby czystości, np. na Jasnej Górze, czy w innym sanktuarium?

Tego nie wiem. Natomiast w każdej chwili można przystąpić do Ruchu Czystych Serc.

Kto może przystąpić do Ruchu Czystych Serc?

Każdy, kto chce iść przez życie z Jezusem i uczyć się od Niego kochać czystym sercem.

 Jakie są wymagania?

Trzeba starać się wypełniać wszystkie zobowiązania zawarte w Modlitwie zawierzenia RCS.

A jeśli coś nam się nie uda i upadniemy?

Jesteśmy tylko grzesznikami, ale musimy dokonywać wyborów na poważnie, bez pobłażania sobie. Nie wolno robić niczego na próbę czy jedynie do pojawienia się pierwszych trudności. Decydując się bowiem na wstąpienie do RCS, zobowiązujesz się do natychmiastowego powstawania z każdego upadku. Jeśli więc popełnisz grzech ciężki, powinieneś (powinnaś) natychmiast pójść do sakramentu pokuty i pojednać się z Chrystusem. Nigdy nie poddawaj się w walce! Do Ruchu nie wstępują ludzie bezproblemowi, tylko ci, którzy są zdecydowani na walkę – a w jedności z Chrystusem zawsze odniosą zwycięstwo.

Dziękuję za rozmowę

Marta Dybińska

***

Modlitwa zawierzenia Ruchu Czystych Serc

„Panie Jezu, dziękuję Ci, że ukochałeś mnie miłością bez granic, która chroni od zła, podnosi z największych upadków i leczy najboleśniejsze rany. Oddaję Ci moją pamięć, rozum, wolę, duszę i ciało wraz z moją płciowością.

Przyrzekam nie podejmować współżycia seksualnego do czasu zawarcia sakramentu małżeństwa. Postanawiam nie czytać, nie kupować i nie oglądać czasopism, programów oraz filmów o treściach pornograficznych. (Dziewczęta mogą dodać: »Postanawiam ubierać się skromnie i w żaden sposób nie prowokować u innych pożądliwych myśli czy pragnień«). Przyrzekam codziennie spotykać się z Tobą na modlitwie i w lekturze Pisma św., w częstym przyjmowaniu Komunii św. i adoracji Najświętszego Sakramentu. Postanawiam regularnie przystępować do sakramentu pojednania, nie ulegać zniechęceniu i natychmiast podnosić się z każdego grzechu.

Panie Jezu, ucz mnie systematycznej pracy nad sobą, umiejętności kontrolowania moich pobudzeń seksualnych i emocji. Proszę Cię o odwagę w codziennym pójściu pod prąd, abym nigdy nie brał(a) narkotyków i unikał(a) wszystkiego, co uzależnia, a przede wszystkim alkoholu i nikotyny. Ucz mnie tak postępować, aby w moim życiu najważniejsza była miłość.

Maryjo, Matko moja, prowadź mnie drogami wiary do samego źródła miłości – do Jezusa. Za św. Janem Pawłem II pragnę całkowicie zawierzyć się Tobie: »Totus Tuus, Maryjo«! W Twoim Niepokalanym Sercu składam całego (całą) siebie, wszystko, czym jestem, każdy mój krok, każdą chwilę mojego życia. Błogosławiona Karolino, wypraszaj mi dar czystego serca. Amen!”.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 991 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram