Donald Tusk postanowił wytknąć braki w prawdomówności obecnemu prezesowi Rady Ministrów. Mateusz Morawiecki odpłacił się „szpilką” wbitą przewodniczącemu PO w kontekście brexitu.
Były premier nawiązał do czwartkowej dymisji szefa rządu brytyjskiego Borisa Johnsona. Został on zmuszony do ustąpienia po tym jak okazało się, że wiedział o homoseksualnym skandalu z udziałem członka jego gabinetu, a mimo to nie zdymisjonował go. Nieco wcześniej dał się przyłapać na imprezowaniu ze współpracownikami w czasie gdy na mieszkańcach Wysp ciążył nałożony przez władze drastyczny lockdown.
Wesprzyj nas już teraz!
Słynący z prawdomówności Donald Tusk uznał, że to dobra okazja do słownego „uszczypnięcia” swojego byłego doradcy, który obecnie stoi na czele rządu.
„Boris Johnson został przyłapany na kłamstwie, więc podał się do dymisji. Dziwak jakiś, Mateuszu, nie sądzisz?” – napisał na Twitterze.
Boris Johnson został przyłapany na kłamstwie, więc podał się do dymisji. Dziwak jakiś, Mateuszu, nie sądzisz?
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 7, 2022
Morawiecki wolał uniknąć słownej zażyłości i zasugerował czytającym twitterową wymianę uprzejmości, że z liderem opozycji dzieli go kurtuazyjny dystans. Odpowiedź była lakoniczna i nawiązywała do opuszczenia UE przez Wielką Brytanię w czasie gdy Tusk przewodniczył Radzie Europejskiej.
„Panie @donaldtusk, widzę, że wciąż żyje Pan swoim sukcesem w sprawie brexitu”.
Panie @donaldtusk, widzę, że wciąż żyje Pan swoim „sukcesem” w sprawie brexitu. https://t.co/qRvwc0OFEY
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) July 7, 2022
Źródła: Twitter, PCh24.pl
RoM