Jak donosi rp.pl, w całym kraju przygotowywana jest infrastruktura szybkiego reagowania na wypadek ryzyka napromieniowania. Chodzi przede wszystkim o szkoły, których dyrektorzy informowani są o obowiązku dostarczenia uczniom tabletek zawierających jodek potasu, w wypadku ogłoszenia stanu ryzyka.
Jak przekazała medium przedstawiciel Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, sygnały o przygotowywaniu placówek szkolnych do dystrybucji środków przeciwpromiennych dochodzą ze stolicy. Warszawski samorząd potwierdził te doniesienia. Jak wyjaśniał rzecznik stołecznego urzędu miasta, obecnie trwa ustalanie punktów odbioru, a także koordynatorów ewentualnej dystrybucji zawierających jod środków.
Rzeczywista dystrybucja zacznie się na polecenie wojewody mazowieckiego, choć, jak podkreślał rzecznik Urzędu Miasta Warszawa, zdaniem rządu prawdopodobieństwo radioaktywnego skażenia jest minimalne.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak donosi portal rp.pl, to nie jedyne przygotowania, jakie podejmują państwowe instytucje. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji porządkuje obecnie bazy danych dotyczące lokalizacji schronów. Wiele z tych istniejących za czasów PRL-u zostało bowiem zniszczonych, a dokładne położenie części z nich nie jest znane. Tabletki zawierające jodek potasu trafiły także do Straży Pożarnej, która w razie kryzysowej sytuacji ma pomóc w ich dostarczaniu.
Powodem przygotowań są walki pomiędzy wojskami ukraińskimi i rosyjskimi wojskami na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Jak podkreślają rządowe instytucje, działanie ma charakter prewencyjny i rutynowy, a ryzyko rzeczywistej eksplozji na terenie zakładu, oddalonego od granic Polski o niemal 600 kilometrów, jest niewielkie.
Źródło: rp.pl
FA