Jak informuje przygotowana przez Polską Konfederację Pracodawców Prywatnych „Lewiatan” już po raz dziewiąty „czarna lista barier”, póki co nie ma mowy w Polsce
o przełomie w walce ze złymi lub absurdalnymi przepisami.
Wesprzyj nas już teraz!
Dość wspomnieć, że w ubiegłym, 2011 roku, największym „sukcesem” na polu odbiurokratyzowania gospodarki była… zamiana części zaświadczeń na oświadczenia,
a części wymaganych oryginałów – na kopie dokumentów.
Zdaniem przedstawicieli „Lewiatana”, w 2011 roku doczekaliśmy się kilku korzystnych zmian (rządowi udało się przeprowadzić „aż” dwie ustawy deregulacyjne – kolejne, szumnie przez ministra Gowina zapowiadane, czekają), ale nie można mówić
o znaczącym zniesieniu barier. Opublikowana lista obejmuje 366 (sic!) takich przeszkód, zatem więcej, niż w 2010 roku.
„W związku z pogorszeniem koniunktury gospodarczej, zaostrza się międzynarodowa konkurencja, i jeśli nie chcemy przegrać rywalizacji z innymi krajami, powinniśmy szybciej niż one poprawiać warunki prowadzenia działalności gospodarczej. Dlatego będziemy dalej wskazywać na przepisy, które hamują rozwój gospodarki i proponować rozwiązania ułatwiające prowadzenie biznesu” – stwierdza p. Henryka Bochniarz, prezydent Konfederacji.
W ubiegłym roku obniżono niektóre opłaty, np. w Krajowym Rejestrze Sądowym. Rozszerzono też możliwość stosowania dokumentów elektronicznych, dla przykładu przy rejestracji działalności gospodarczej.
W zakresie prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, tak ważnym dla przedsiębiorców,
w ogóle nie było istotnych zmian, a należy też pamiętać o szykowanej reformie emerytalnej. Nie doczekaliśmy się też poszerzenia możliwości „elastyczniejszej” organizacji czasu pracy ani zmniejszenia obowiązków administracyjnych, związanych z zatrudnianiem pracowników. Nie udało się wreszcie wprowadzić zmian poprawiających funkcjonowanie zamówień publicznych. Także droga do pozwolenia na budowę nie uległa skróceniu. Nie doszła do skutku zapowiadana zmiana ustawy o planowaniu przestrzennym, która skłoniłaby władze samorządowe do uchwalania planów zagospodarowania podległych im terenów, i w konsekwencji ułatwiłaby jednocześnie realizację inwestycji i zachowanie ładu przestrzennego.
Rozstrzyganie sporów i dochodzenie roszczeń na drodze sądowej nadal zabiera mnóstwo czasu, jest kosztowne i mało skuteczne – oceniają przedstawiciele Konfederacji. I tak wygląda rzeczywistość na „zielonej wyspie”.
Źródło: Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”
Piotr Toboła