Pątniczą drogę 105 kilometrów dzielących Paryż od Chartres przebyło w tym roku 9,5 tysiąca osób – w tym m.in. Wietnamczycy, Litwini i Polacy. Uroczystą liturgię kończącą pielgrzymkę, której w tym roku towarzyszyło hasło „Przyjdź Duchu Święty”, celebrował o. Jean Pateau OSB, opat klasztor benedyktynów w Fontgombault.
Pielgrzymka z Paryża do Chartres odbyła się w dniach 14 – 16 maja, pod hasłem „Przyjdź Duchu Święty”. Długość pątniczego szlaku – jak zawsze – wynosiła 105 kilometrów, pokonywanych w ciągu trzech dni (odpowiednio 40, 40 i 25 kilometrów dziennie).
Wesprzyj nas już teraz!
Choć korzenie tej inicjatywy sięgają średniowiecznych pielgrzymek do Chartres, których tradycja została odnowiona przez Charlesa Péguy w 1912 roku, to istotny wpływ mieli na nią także… Polacy. W 1981 roku grupa Francuzów związana z Tradycją katolicką przybyła do Polski (w której wówczas trwał „Karnawał Solidarności”), by uczestniczyć w polskiej pielgrzymce akademickiej z Warszawy do Częstochowy. Doświadczenie to było dla nich tak fascynujące, że postanowili zorganizować taką pielgrzymkę we Francji.
Pielgrzymi przebywają trasę w grupach (tzw. chapitrach), a nie indywidualnie, jak np. w trakcie pielgrzymek do Santiago de Compostella to nieznana na Zachodzie nowość, zapożyczona od Polaków. Francuzi dodali do tego nacisk na przygotowanie logistyczne, co w zbiurokratyzowanej Francji wymaga wiele wysiłku. Organizacja pielgrzymki wiąże się zawsze z wystaraniem się o zezwolenie władz lokalnych na przemarsz kolumny pielgrzymów przez gminy leżące na trasie. A nie jest to rzeczą łatwą, biorąc pod uwagę konieczność zapewnienia jedzenia i wypoczynku dla około 10 tysięcy osób. W trakcie tegorocznej pielgrzymki doszły dodatkowe kłopoty, związane z trwającym we Francji stanem wyjątkowym, wprowadzonym w związku z atakami terrorystycznymi.
Pielgrzymi to w większości Francuzi (około 90 proc. uczestników), ale zorganizowane grupy przybywają również z Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Anglii, Szkocji, Irlandii, Włoch, Hiszpanii, Litwy i oczywiście z Polski. Wśród bardziej „egzotycznych” grup uczestniczących w tegorocznej pielgrzymce należy odnotować należy „chapitrę” Wietnamczyków (imigrantów mieszkających na stałe we Francji i innych krajach Europy Zachodniej). Pielgrzymi otaczani byli duchową opieką kilku setek kapłanów z różnych zgromadzeń, w większości używających rytu „przedsoborowego” (czy to wyłącznie, czy w sposób dominujący), jak również wielu księży diecezjalnych i księży z zakonów na co dzień używających mszału bł. Pawła VI.
Mszę końcową w katedrze w Chartres odprawił opat z opactwa benedyktyńskiego w Fontgombault dom Jean Pateau OSB. W trakcie liturgii uczczono publicznie relikwię pierścienia św. Joanny d’Arc który właśnie po ponad 600 lata został zwrócony narodowi francuskiemu z Anglii. Wyjątkowa w tym roku była liczba pielgrzymów – w trzydniowym marszu uczestniczyło około 9,5 tysiąca pielgrzymów, a we Mszy kończącej pielgrzymkę w katedrze w Chartres udział wzięło bez mała 13 tysięcy katolików. Rekordową frekwencją cieszyły się w tym roku także dwie polskie grupy (św. Stanisława oraz św. Tomasza z Akwinu) razem szło w nich 80 osób, a towarzyszyło im 2 kapłanów.
Wszyscy uczestnicy – tak Francuzi, jak i pielgrzymi innej narodowości mówili o rosnącym zainteresowaniu katolicką tradycją i owocach Mszy w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. „Stara” Msza przyciąga coraz więcej osób, zwłaszcza młodych – a towarzyszą temu nadzwyczajne łaski prowadzące do wielu nawróceń.
Organizatorzy bardzo wielką wagę przywiązują do modlitwy za prześladowanych chrześcijan. Od kilku lat w pielgrzymce bierze udział grupa stowarzyszenia SOS Chrześcijanom Wschodu, której zadaniem jest modlitwa za prześladowanych i… budzenie świadomości o prześladowaniach za wiarę w Chrystusa. Nad kolumną pielgrzymów powiewały m.in. flagi Libanu, Palestyny, Syrii, Iraku, Egiptu, Jordanii, Kurdystanu oraz Asyrii.
Pielgrzymka do Chartres inspiruje, w tym i do podejmowania podobnych dzieł w innych krajach. Brytyjskie Latin Mass Society organizujące pielgrzymkę z Ely do Sanktuarium Maryjnego w Walshingham (od kilku lat odbywa się ona końcem sierpnia). Australijczycy pielgrzymują w uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, obchodzoną według tradycyjnego kalendarza końcem listopada. Z kolei Rosjanie na przełomie lipca i sierpnia biorą udział w tradycyjnej Pielgrzymce św. Olafa.
Jarosław Syrkiewicz