Katoliccy biskupi Anglii i Walii opublikowali dokument po krajowej fazie procesu synodalnego. Zawiera on konkluzje w tematach, o których dyskutowano w parafiach i diecezjach. Wśród postulowanych zmian w Kościele znalazło się życzenie, by mniej mówić o zasadach chrześcijańskiego życia, a zastąpić je „przestrzeniami dzielenia się”.
W podsumowującym dokumencie wskazano potrzebę „nadania większego znaczenia kobietom w Kościele” i wyraźnego określenia roli świeckich. Zdaniem ks. Thomasa, sekretarza generalnego episkopatu, dzięki procesowi synodalnemu „otwierają się ważne możliwości dyskusji. Katolicy czują się dowartościowani i mają nowe pragnienie uczestnictwa, ponieważ są pytani w sposób bezpośredni o to, jaka ich zdaniem jest misja Kościoła, a także jakie narzędzia są potrzebne, aby móc głosić Ewangelię w dzisiejszym świecie”.
Anglicy mówili także, że chcą formacji, dzięki której sami zrozumieją, jak odważnie nieść innym radość Ewangelii. Postrzegają Kościół swoich pragnień jako miejsce otwarte i „przyjmujące innych, bez wykluczania kogokolwiek”. Pod płaszczem takiej retoryki wśród katolików szerzy się m.in. akceptację dla grzechu sodomskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
W raportach diecezjalnych stwierdzano także, że Kościół używa dziś zbyt trudnego języka. Przesłanie Ewangelii powinno być głoszone w prostszej formie, uznają kierownicy drogi synodalnej.
W dyskusjach poruszono też konieczność przyciągnięcia do Kościoła młodych ludzi. „Młodzież mówiła nam, że znajdują w nim wyjątkową przestrzeń wewnętrznego spokoju, trudną do stworzenia w tak gorączkowym i ciągle biegnącym społeczeństwie. Młodzież jest też zaangażowana w pomoc ludziom z marginesu czy sprawy Trzeciego Świata” – mówił Sekretarz.
Wśród oczekiwań młodych pojawił się absurdalny postulat, aby przekształcić Kościół w miejsce przyjemnego spotkania, zamiast wspólnotę dążącą do zbawienia. „Powiedzieli, że chcą go prosić [ Kościół], aby mniej skupiał się na zasadach, które wszystkim głoszą o tym, jak mają się zachowywać, a bardziej na przestrzeniach dzielenia się, gdzie możemy wzrastać razem w miłości Boga. To powinno nas karmić” – relacjonował ks. Thomas.
KAI/ oprac. FA