Jan Tomasz Gross, autor książek „Sąsiedzi” i „Złote żniwa” oraz artykułów oskarżających Polaków o liczne zbrodnie na Żydach, spędził kilka godzin w katowickiej prokuraturze okręgowej. Zeznawał w sprawie artykułu zamieszczonego na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt”, gdzie napisał, że „Polacy, którzy zasłużenie są dumni z oporu ich społeczeństwa wobec nazistów, faktycznie zabili w czasie wojny więcej Żydów niż Niemców”.
Marta Zawada-Dybek z biura prasowego Prokuratury Okręgowej w Katowicach powiedziała dziennikarzowi fakt24.pl, że Gross był przesłuchiwany w związku ze śledztwem wszczętym jesienią ubiegłego roku po zawiadomieniach od osób, stowarzyszeń i fundacji z Polski oraz zagranicy.
Wesprzyj nas już teraz!
– Śledztwo prowadzone jest pod kątem ewentualnego popełnienia przestępstwa polegającego na znieważeniu Narodu Polskiego w związku z publikacją prasową – stwierdziła rzecznik, która jednak nie ujawniła treści zeznań. Na łamach „Time of Israel” sam Gross przyznał, że jego wizyta w prokuraturze trwała pięć godzin.
Artykuł napisany został dla międzynarodowej grupy Project Syndicate i opublikowany we wrześniu ubiegłego roku przez internetowe wydanie „Die Welt”. W kontekście niechęci niektórych krajów Europy Środkowej wobec przyjmowania imigrantów Gross pisał o „ksenofobii” i „nietolerancji” niektórych krajów między innymi: Nie tak dawno, w pierwszych latach po wojnie Żydzi, którzy przeżyli Holokaust, musieli uciekać przed morderczym antysemityzmem swoich polskich, węgierskich, słowackich i rumuńskich sąsiadów – właśnie do Niemiec, gdzie szukali schronienia w obozach dla uchodźców – napisał.
Dodał też, nie przytaczając żadnych poważnych dowodów swojej tezy: Polacy, którzy zasłużenie są dumni z oporu ich społeczeństwa wobec nazistów, faktycznie zabili w czasie wojny więcej Żydów niż Niemców.
Zgodnie z prawem, za publiczne znieważanie Narodu lub Rzeczypospolitej Polskiej grozi kara trzech lat więzienia.
fakt24.pl
RoM