Hiszpańska Partia Ludowa zmierza w kierunku socjalizmu, tak jak Platforma Obywatelska w Polsce. Ugrupowanie nie sprzeciwia się aborcji, promuje gender i ma pewne związki z wolnomularstwem. Pisze o tym dla PCh24.pl hiszpański działacz katolicki, Ángel Manuel García Carmona.
Ostatni tydzień może martwić Polaków, którzy bronią prawa do życia. Donald Tusk stwierdził, że listy wyborcze Platformy Obywatelskiej będą zamknięte dla osób, które nie popierają aborcji. Zapowiedź ta oznacza, że największa polska partia opozycyjna zmienia się w kierunku centrolewicy. Abstrahując od wsparcia dla podnoszenia podatków, interwencjonizmu państwowego i interwencji w rynek nieruchomości, zobaczymy, w jak dużej mierze jest oddana agendzie kulturowego marksizmu.
Sytuacja w Polsce nie jest wyjątkowa. Warto zwrócić uwagę na sojuszników Platformy Obywatelskiej z Hiszpanii, Partię Ludową (PP). Nie będą sprzeciwiać się nowej śmiercionośnej reformie, którą przeprowadzić chce koalicja socjalistów i komunistów z PSOE i PODEMOS.
Wesprzyj nas już teraz!
Nowa śmiercionośna reforma wprowadza rządowe finansowanie pigułek antykoncepcyjnych, narzuca edukację seksualną na wszystkich szczeblach kształcenia, odbiera rodzicom możliwość decydowania w sprawie aborcji, którą chcą przeprowadzić ich dzieci i zakłada prześladowania lekarzy, którzy odmawiają przeprowadzania praktyk ludobójczych, wraz z umieszczaniem ich na czarnej liście.
Celem tego artykułu jest naświetlenie niektórych aspektów zaangażowania Partii Ludowej na rzecz cywilizacji śmierci. Warto zauważyć, że w roku 2011 zrezygnowali z szansy na większość absolutną, która pozwoliłaby odrzucić „strategię liberalizacji” Rodrígueza Zapatero (PSOE). Ale chodzi nie tylko o to.
PP uważa, że antyaborcyjna opozycja woli rząd socjalistyczny
Zgodnie z twierdzeniami grupy wokół wybranego niedawno krajowego lidera PP, którym jest Alberto Núñez Feijóo, zajęcie stanowiska przeciwko nowej śmiercionośnej reformie wiąże się z „wpadnięciem w pułapkę zastawioną przez rząd”. Innymi słowy sugeruje się, że nie jest to adekwatna strategia przeciwko rządzącej formacji.
Jest faktem, że walka z każdą formą ludobójstwa musi mieć absolutny priorytet. Problemem jest jednak to, że Partia Ludowa nie jest już wiarygodną opcją dla tych Hiszpanów, którzy są za zasadami pro-life.
Niezależnie od wewnętrznych głosów sprzeciwu, dość rzadkich, oraz od pewnych decyzji na poziomie lokalnym w związku z naciskiem ze strony VOX, Partia Ludowa nie uczyniła żadnego kroku w kierunku ochrony dzieci nienarodzonych.
Partia Ludowa nie odrzuciła żadnego śmiercionośnego prawa socjalistów w regionach, w których rządzi. Nie było tam prób anulowania publicznego finansowania aborcji. Co więcej jeżeli przyjrzymy się jej działaniom, można się obawiać, że tak samo będzie z eutanazją.
W oszukańczy sposób zachowywali się nawet niektórzy liderzy lokalni, którzy wydają się dla wyborcy centro-prawicowego i prawicowego bardziej atrakcyjni ze względu na ich osobistą charyzmę i styl komunikacji.
Przykładowo Díaz Ayuso, która jest dość otwarta na negocjacje z konserwatystami z VOX w temacie liberalizacji ekonomicznej i walki z komunizmem oraz radykalnymi elementami feminizmu, popiera odebranie rodzicom prawa do decydowania w sprawie aborcji, jaką chciałyby przeprowadzić ich 16 lub 17-letnie córki.
Czy Partia Ludowa jest w rękach masonerii?
Niektórzy ludzie zastanawiają się nad ewentualnym wpływem masonerii na Partię Ludową. Nie można dać tutaj jasnej odpowiedzi. Można jedynie obserwować ruchy niektórych polityków tej partii.
Odnośnie aktualnej sytuacji w PP, koniecznie trzeba naświetlić wydarzenia, do których doszło w regionalnym parlamencie Galicji trzy lata temu. W tymże parlamencie PP miała absolutną większość pod kierownictwem Feijóo, wówczas prezydenta Galicji.
Wszyscy deputowani z różnych klubów parlamentarnych przyjęli ustawę PSOE, która zakładała, że autonomiczne instytucje Galicji przywrócą „godność” wolnomularstwa i uznają, że jego członkowie mogą „swobodnie wypowiadać poglądy na gruncie porządku demokratycznego”.
Jest też wiadome, że Núñez Feijóo oraz Pedro Sánchez zgadzają się w kwestii promowania tak zwanej Agendy 2030, zestawu celów ONZ nakierowanych na zniszczenie własności prywatnej, rodziny, religii i społecznych rozwiązań wolnościowych.
Trzeba też wspomnieć, że galicyjski rząd pod władzą Feijóo był pionierem w promocji praw, które narzucały totalitarną ideologię gender, promocję praw przeciwko „przemocy” w kwestii gender oraz ustaw odmawiających wolności w sprawach medycznych w związku z Covid-19.
Podsumowując, można powiedzieć, że hiszpańska Partia Ludowa jest tak lewicowa, jak Europejska Partia Ludowa. Takie partie są raczej „umiarkowanie lewicowe”, poza pewnymi wyjątkami. Reprezentują socjalizm, nawet jeżeli na mniejszą skalę.
Ángel Manuel García Carmona