Władysław Kosiniak-Kamysz zaprosił działaczy PSL do wzięcia udziału w ankiecie. Uwagę zwraca zawarte w niej pytanie o możliwy rząd PSL z PiS i Konfederacją, w którym premierem miałby być właśnie szef ludowców.
Ofertę bycia premierem Kosiniak-Kamysz miał otrzymać od PiS po wyborach w 2023 r. Wtedy wolał jednak pójście w koalicję z Donaldem Tuskiem, co dało mu jedynie funkcję wicepremiera, ale co gorsze – pogrążyło PSL w sondażach. Gdyby wybory odbyły się dziś, to ludowcy prawdopodobnie w ogóle nie weszliby do sejmu. Obecne wypowiedzi polityków PiS pozwalają podejrzewać, że oferta koalicji PiS-PSL wciąż jest na stole. 4 czerwca Przemysław Czarnek w ostrych słowach zwrócił się do polityków Trzeciej Drogi, mówiąc, że „mają tydzień na opamiętanie się”.
– Mam nadzieję, że 11 czerwca jednak część koalicji 13 grudnia zrozumie, że ta nowa sytuacja polityczna, która się zrodziła w wyniku wyborów 1 czerwca, daje im szansę, żeby wyjść z tego kręgu, w którym służą złej sprawie i przejść do koalicji polskich spraw – powiedział były minister oświaty w rządzie PiS.
Wesprzyj nas już teraz!
Chociaż dzień później Kosiniak-Kamysz przekonywał o stabilności koalicji jego partii z KO, to wysłana właśnie ankieta do działaczy PSL pokazuje co innego. Przecieki o istnieniu ankiety otrzymały portal Opolska360.pl i „Wyborcza”. Uwagę przykuwa zawarte w ankiecie pytanie: „Czy jeśli PiS i Konfederacja złożyłyby propozycję PSL by Stronnictwo utworzyło teraz z nimi rząd, w którym premierem zostałby Władysław Kosiniak-Kamysz, to czy PSL powinien taką propozycję przyjąć?”
– Takie ankiety służą badaniu nastrojów w partii na gorąco. A ostatnio na tapecie są twierdzenia, że zamierzamy porzucić Koalicję 15 X na rzecz opozycji. Takie fake newsy szerzy m.in. Telewizja Republika twierdząc, że struktury PSL mają dość współpracy z rządem Donalda Tuska. Centrala postanowiła to sprawdzić by pokazać, że to kompletna bzdura i element rozgrywek PiS – powiedział portalowi Opolska360 Marcin Oszańca, lider PSL na Opolszczyźnie. – Ja jednoznacznie wskazałem, że sobie takiej współpracy nie wyobrażam. I liczę, że osoby zaniepokojone tą perspektywą odpowiedziały podobnie. Podczas rozmów z partyjnymi koleżankami i kolegami także nie miałem sygnałów, aby ktoś chciał koalicji z PiS i Konfederacją – dodał.
Źródło: wprost.pl
AF
Trzaskowskiemu zaszkodziła walka z Kościołem? Kosiniak-Kamysz: Walka z krzyżem to był nasz błąd
