PSL ma głosować przeciwko obywatelskiemu wnioskowi o referendum, które ma dotyczyć m.in. reformy obniżenia wieku szkolnego. Szef klubu ludowców, Jan Bury zapowiedział wprowadzenie dyscypliny.
Wiele wskazuje więc na to, że PSL zgodnie zagłosuje ręka w rękę z PO. A to oznacza, że referendum nie dojdzie do skutku. Jak na razie o złamaniu dyscypliny mówi głośno dwóch posłów z ramienia ludowców – Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski. Ta dwójka chce poprzeć wniosek o referendum.
Wesprzyj nas już teraz!
Ale tych dwóch posłów może doprowadzić do tego, że głosowanie wcale nie przebiegnie po myśli rządzącej PO. Koalicja dysponuje bowiem 232 mandatami, a większość sejmowa to 231 posłów. Oznacza to więc, że liczy się każda szabla.
Nad wnioskiem o referendum Sejm debatował w czwartek. Głosowanie odbędzie się na następnym posiedzeniu Sejmu za dwa tygodnie (6-8 listopada). W debacie PSL zapowiedział konsultacje dotyczące referendum. Swoje poparcie dla obywatelskiego wniosku o referendum zapowiedziały partie opozycyjne.
Źródło: niezależna.pl
ged