Prezydent Władimir Putin stwierdził w trakcie spotkania z działaczami Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego, że Amerykanie nie chcą Rosji upokorzyć – chcą ją sobie… podporządkować. A to „się nie udało i się nie uda”.
Rosyjski prezydent spotkał się we wtorek z przedstawicielami Ogólnorosyjskiego Frontu Narodowego – organizacji skupiającej jego zwolenników. Odnosząc się do stanu bieżących relacji z Waszyngtonem Władimir Putin stwierdził, że Amerykanie chcą sobie podporządkować Rosję. – Chcą naszym kosztem rozwiązywać swoje problemy, chcą poddać nas swoim wpływom – podkreślił. Zaznaczył także, że Rosja ulec temu nie może i oczywiście nie ulegnie.
Wesprzyj nas już teraz!
Rosyjski prezydent odniósł się także do sankcji gospodarczych nałożonych na Moskwę ze względu na destabilizację Ukrainy. – Jesteśmy dorosłymi ludźmi i rozumiemy, co się dzieje. W istocie rzeczy wykorzystaliśmy niepoprawne postępowanie naszych partnerów, przede wszystkim tych państw, które z powodzeniem opanowały rosyjski rynek produktów rolnych. Uważam, że one same się podstawiły, nakładając na nas sankcje – stwierdził. Władimir Putin podkreślił także, że teraz może nałożyć kontrsankcje.
Rosyjski przywódca przekonywał swoich zwolenników, że ograniczenia w relacjach gospodarczych nie stanowią problemu. Miały dotknąć te branże, które w ciągu ostatnich lat w Rosji wykazywały się dynamicznym rozwojem. – Jeśli nie czulibyśmy, że rolnictwo może rozwiązać te zadania, to nigdy nie zastosowalibyśmy kontrposunięć – przekonywał, odnosząc się do zakazu importu mięsa, drobiu, ryb, nabiału, owoców i warzyw nałożonego na Stany Zjednoczone, państwa Unii Europejskiej, Norwegię, Kanadę i Australię.
Ogólnorosyjski Front Narodowy to platforma skupiająca przedstawicieli partii politycznych, związków zawodowych, organizacji pozarządowych i biznesu popierających Władimira Putina. Powstał w roku 2011 z inicjatywy obecnego prezydenta, jako – jak zauważają eksperci – alternatywa partii Jedna Rosja. Dzięki Frontowi Putin próbował sięgnąć do nastawionej antyzachodnio części społeczeństwa, przedstawiając przy tym Patriarchat Moskiewski jako instytucję służącą moralnej odnowie Rosji.
Przed spotkaniem ze zwolennikami Władimir Putin odwiedził jedną z fabryk zbrojeniowych, w której zaprezentowano mu nowy model pojazdu łączącego cechy samochodu z transporterem opancerzonym. Konstruktorzy nazwali konstrukcję „grzecznym transporterem” nawiązując do „grzecznych ludzi” – rosyjskich żołnierzy, którzy dokonali zajęcia Krymu. – O wiele więcej można uzyskać grzecznością i bronią, niż samą tylko grzecznością – skomentował Władimir Putin.
Źródło: TVP.info, telegraph.co.uk
mat