Rosyjski prezydent Władimir Putin i jego żona Ludmiła ogłosili rozwód po 30 latach małżeństwa. Oboje powiedzieli, że rozwód „ma charakter cywilizowany”. Swoją decyzję ogłosili w państwowej telewizji rosyjskiej, po wspólnym uczestnictwie w balecie. Nie wiadomo jeszcze, czy do rozwodu doszło w świetle prawa.
– To była wspólna decyzja – powiedział Władimir Putin. – Rzadko się widywaliśmy, a każdy z nas ma swoje własne życie – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
O ewentualnym rozwodzie pary prezydenckiej spekulowano od dawna. Jednak Władimir Putin długo milczał na ten temat. Przy ogłoszeniu decyzji o rozwodzie para prezydencka przyjęła wspólną linię. – Nasz rozwód jest cywilizowany i zawsze pozostaniemy blisko – powiedziała Ludmiła. – Jestem bardzo wdzięczna Władimirowi za wsparcie dla mnie i dla dzieci – dodała.
Ludmiła poślubiła obecnego prezydenta Rosji w 1983 r. Mają dwie córki, Marię i Jekaterinę. Wśród przyczyn rozwodu wymienia się romans Władimira Putina z mistrzynią olimpijską w gimnastyce artystycznej i deputowaną rosyjskiej Dumy Aliną Kabajewa. Według niektórych mediów romans ten trwał od 5 lat. Pojawiły się także pogłoski o tym, że 30-letnia kochanka urodziła prezydentowi Rosji dwoje dzieci: w 2008 i 2012 r.
Ciekawe jest spojrzenie na decyzję Putina w kontekście jego deklarowanego niejednokrotnie szacunku dla prawosławia. Gdy w maju 2012 r. Putin po raz trzeci obejmował urząd przyjął osobiście błogosławieństwo od Patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla. Rosyjski prezydent powiedział wówczas, że Rosja jest nieodłącznie związana z wartościami religijnymi prawosławia i jego moralnością. – Bez Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej nie da się wyobrazić ani rosyjskiej państwowości, ani naszej kultury – powiedział wówczas Putin.
Bliskość rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej z rosyjskim aparatem państwowym nie jest tajemnicą. W sierpniu 2012 r. patriarcha Cyryl pochwalił szefa Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandra Bortnikowa za poświęcanie uwagi sprawom moralnym. Wyraził też nadzieję, że „konstruktywna współpraca” Cerkwi i państwa pomoże w odrodzeniu moralnym.
Prawosławie zasadniczo dopuszcza rozwody w pewnych sytuacjach. Jak piszą sami prawosławni „w teorii kanony dopuszczają rozwód jedynie w przypadku cudzołóstwa, ale w praktyce dopuszczalne są również inne przyczyny”. Kanony dopuszczają zawieranie małżeństwa po raz drugi i trzeci, ale sprzeciwiają się zawieraniu go po raz czwarty. Służalczość rosyjskiej Cerkwi wobec państwa i jej liberalna moralność najprawdopodobniej doprowadzą więc do „rozwodu kościelnego” Putina. Decyzja Putina będzie sprawdzianem postawy moralnej rosyjskiej Cerkwi. Wątpliwe jednak by wyszła z niego z honorem. Porzucenie żony dla młodszej kochanki zostanie zapewne złożone na ołtarzu tradycyjnego, biznantyjskiego płaszczenia się przed głową państwa.
Źródła: bbc.co.uk / niezależna.pl / fronda.pl / cerkiew.pl
mjend