– Dla wszystkich jest jasne, że znajdziemy się wówczas o krok od wybuchu III wojny światowej na pełną skalę. Myślę, że mało kto jest tym zainteresowany – powiedział w niedzielę Władimir Putin poproszony przez dziennikarza agencji Reutera o skomentowanie wypowiedzi z końca lutego prezydenta Francji Emmanuela Macrona o tym, że „nie można wykluczyć” wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę.
Słowa Putina padły podczas briefingu prasowego po niedzielnych wyborach prezydenckich w Rosji. Putin zapytany o ewentualne wysłanie zachodnich wojsk na Ukrainę odpowiedział, że „we współczesnym świecie wszystko jest możliwe”. – Dla wszystkich jest jasne, że znajdziemy się wówczas o krok od wybuchu III wojny światowej na pełną skalę. Myślę, że mało kto jest tym zainteresowany – podkreślił.
Putin dodał przy tym, że personel wojskowy NATO był już obecny na Ukrainie i stwierdził, że Rosja nauczyła się mówić na polu bitwy zarówno po angielsku, jak i po francusku. – Nie ma w tym nic dobrego, przede wszystkim dla nich, bo tam umierają i to masowo – stwierdził.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydent Rosji powiedział również, że chciałby, aby prezydent Macron przestał zabiegać o zaostrzenie wojny, ale zaczął odgrywać rolę w zaprowadzeniu pokoju. – Wygląda na to, że Francja mogłaby odegrać pewną rolę. Jeszcze nie wszystko stracone. Mówiłem to wielokrotnie i powtórzę jeszcze raz. Jesteśmy za rozmowami pokojowymi i to nie dlatego, że wrogowi kończą się naboje – podsumował.
Źródło: PAP / Oprac. TG
„Wszystkie maski Kremla. Czy Rosja się nawróciła?” ZOBACZ CAŁY FILM!