Wielu prawników zarabia pieniądze pisząc opinie na zamówienie. To jest normalne. Ale jak ktoś jest wykładowcą akademickim, profesorem prawa to powiniem być autorytetem dla społeczeństwa, a nie prostytutką prawną – powiedział wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w programie „Śniadanie Rymanowskiego” na antenie Polsat.
Bosak został zapytany o opinie prawne dotyczące rozstrzygnięć w sprawie subwencji dla Prawa i Sprawiedliwości. „Jeżeli procedury prawne skończyły się rezultatem korzystnym dla PiS-u to opinia tego czy innego prawnika nie może o tym decydować. Musimy szanować prawo i respektować państwo prawa. Procedury nazywają się ustawy, Konstytucja, niezależnośc wymiaru sprawiedliwości” – tłumaczył.
„Oni [Ministerstwo Finansów – red.] doskonale wiedzą co mają robić, w tej chwili trwa zamawianie opinii prawnych u takich, jakby to powiedzieć, usłużnych prawników” – kontynuował wątek wicemarszałek Sejmu.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wielu prawników zarabia pieniądze pisząc opinie na zamówienie. To jest normalne. Ale jak ktoś jest wykładowcą akademickim, profesorem prawa to powiniem być autorytetem dla społeczeństwa a nie prostytutką prawną. Mówię o prostytuowaniu się przez autorytety prawne w celach politycznych” – powiedział.
„Wyście już tak doprowadzili autorytet prawników do upadku, że niedługo będą się z was śmiać” – zwrócił się wprost do Roberta Kropiwnickiego, członka Krajowej Rady Sądownictwa i sekretarza stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła w poniedziałek sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych z 2023 r. PKW podkreśliła, że „nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która wydała to orzeczenie – jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności”. Decyzja PKW trafiła do ministra finansów Andrzeja Domańskiego.
Źródło: X / PAP
PR