Na polecenie rządu w Polsce trwają gorączkowe poszukiwania lokali socjalnych, w których mogą być zakwaterowani przydzieleni Polsce imigranci. Wygląda na to, że samorządowcy zamiast zadbać o potrzeby lokalnej społeczności, zostaną zmuszeni nie tylko do przyjęcia bliskowschodnich przybyszów, ale i do utrzymania ich na własny koszt.
Do prezydentów, burmistrzów i wójtów z terenu województwa świętokrzyskiego, za pośrednictwem wojewody, trafiły wytyczne Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w których resort prosi o zebranie informacji o liczbie gmin gotowych przyjąć imigrantów wraz z podaniem liczby osób możliwej do przyjęcia przez samorządy. Dokumentem zainteresowany został europoseł Zbigniew Ziobro, prezes SP, podczas wizyty w gminie Piekoszów.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dowiedziałem się od tamtejszego wójta, że z rozdzielnika wielu samorządowców województwa świętokrzyskiego otrzymało polecenie, aby znaleźć w swoich gminach miejsca do zakwaterowania dla uchodźców – relacjonował Ziobro.
W ocenie polityka, oznacza to tyle, że polski rząd godząc się na przyjęcie imigrantów zamierza przerzucić ten problem na barki samorządowców, którzy otrzymają zadanie zajęcia się uciekinierami. Problem w tym, że samorządy mają na ten cel zadysponować lokale socjalne, których notorycznie brakuje dla potrzebujących pomocy obywateli Polski.
Oddanie lokali to nie jedyny kłopot, ponieważ wojewoda swoim piśmie prosi również o informację na temat możliwości gminy w zakresie „zapewnienia codziennego wiktu i opierunku dla uchodźców”. Takie stanowisko może dziwić, skoro wedle zapewnień rządu, Polska nie będzie ponosiła kosztów zakwaterowania i utrzymania imigrantów, gdyż ma otrzymać na ten cel środki unijne.
Według Ziobry, w związku z gorączką imigracyjną nowa rola przypadła też Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która ponoć wykonuje zadania służby kwaterunkowej. Zdaniem posła, funkcjonariusze ABW „jeżdżą i nagabują” burmistrzów i wójtów, by ci określili się co do gotowości zapewnienia miejsca zamieszkania i warunków do życia dla imigrantów.
– Kto za to zapłaci? Bo samorządowcy są zaniepokojeni i twierdzą, że nie chcą ponosić kosztów utrzymania uchodźców, bo ich na to nie stać, bo nie mają pieniędzy na to, by zapewnić zakwaterowanie polskim rodzinom potrzebującym, a co dopiero gdyby w przyszłości mieli ponosić koszty utrzymania na stałe imigrantów, którzy mają trafić do Polski – mówi Zbigniew Ziobro.
W ocenie europosła, tego rodzaju informacje stoją w sprzeczności z zapewnieniami rządu, że Polska jest w stanie przyjąć „na klatę” każdą ilość uchodźców i zapewnić im dobre warunki bytowe.
Marcin Austyn