Od 2035 roku nie zarejestrujemy już w państwach Unii nowych samochodów z silnikiem spalinowym. Rada UE przyjęła rozporządzenie określające bardziej rygorystyczne normy emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. Regulacja zakłada 100 procent redukcji emisji dwutlenku węgla w przypadku nowych pojazdów po 2035. Jak wyjaśniała w mediach społecznościowych minister klimatu Anna Moskwa, przedstawiciele Polski głosowali przeciwko propozycji. Zdaniem polityk, radykalne plany eurokratów nie wejdą w życie bez łagodzących je zmian.
Polska głosowała przeciw zakazowi sprzedaży nowych samochodów spalinowych po 2035 roku – napisała we wtorek na Twitterze minister Moskwa. Wyraziła ponadto przekonanie, że w 2026 roku plany w tym zakresie zostaną zweryfikowane.
Wesprzyj nas już teraz!
Rada UE przyjęła we wtorek rozporządzenie określające bardziej rygorystyczne normy emisji CO2 dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. Regulacja zakłada 100 procent redukcji emisji dwutlenku węgla w przypadku nowych pojazdów po 2035 roku.
„Nietransparentne i nieformalne dyskusje, gdzie Niemcy forsują rozwiązania korzystne głównie dla swojego rynku, pokazują, że nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwą transformacją” – oceniła członek rządu. Dodała, że czynnikami decydującymi o wyborze technologii na kolejne dziesięciolecia powinny być rynek i społeczeństwa, a nie przymus UE.
Jak zaznaczyła Anna Moskwa, w 2026 r. planowana jest rewizja rozporządzenia o zakazie rejestracji nowych samochodów spalinowych. „Jestem przekonana, że do tego czasu w UE zrozumieją absurd tej decyzji i plany w tym zakresie zostaną zweryfikowane” – podkreśliła.
Do sprawy odniósł się w mediach społecznościowych Łukasz Warzecha. „No, tośmy se zagłosowali przeciwko i możemy mieć satysfakcję moralną. Wyrazy wdzięczności proszę kierować do Gierka 2.0, który w grudniu 2020 nie użył weta, choć mógł” – napisał na Twitterze.
No, tośmy se zagłosowali przeciwko i możemy mieć satysfakcję moralną.
Wyrazy wdzięczności proszę kierować do Gierka 2.0, który w grudniu 2020 nie użył weta, choć mógł. https://t.co/yyP1Jk8zQS— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) March 28, 2023
Nowe unijne przepisy określają następujące cele: redukcja emisji CO2 o 55 proc. dla nowych samochodów osobowych i o połowę dla nowych samochodów dostawczych w latach 2030–2034 w porównaniu z poziomami z 2021 r.; 100 proc. redukcji emisji CO2 zarówno dla nowych samochodów osobowych, jak i dostawczych od 2035 roku.
Przyjęcie przepisów – które de facto oznaczają zakaz rejestracji nowych samochodów z silnikiem spalinowym od 2035 roku – stanęło w ostatnich tygodniach pod znakiem zapytania po tym, jak Niemcy zgłosiły sprzeciw, domagając się wyjątku dla tzw. e-paliw.
W wyniku negocjacji prowadzonych przez Berlin i Brukselę do rozporządzenia dodano punkt dotyczący tej kwestii. Komisja Europejska zobowiązała się w nim do przedstawienia wniosku w sprawie rejestracji pojazdów napędzanych wyłącznie paliwami neutralnymi pod względem emisji CO2 po 2035 roku.
W 2026 roku KE dokona szczegółowej oceny postępów w osiąganiu celów 100-procentowej redukcji emisji oraz ewentualnej potrzeby ich przeglądu.
(PAP)/ oprac. FA