To nie pierwsze posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu dotyczące TV Trwam przerwane przez poseł Iwonę Śledzińską-Katarasińską. Przewodnicząca komisji nie chciała dopuścić do głosu przedstawicieli nadawcy TV Trwam, tłumacząc, że uczestnikami posiedzenia są posłowie.
Po krótkiej wymianie zdań posiedzenie zostało przerwane i na sali obrad pozostali przedstawiciele Fundacji Lux Veritatis i posłowie sejmowej opozycji.
Wesprzyj nas już teraz!
– Ta komisja została zwołana, żeby wyjaśnić pewne bardzo niepokojące zjawiska. Chcieliśmy, po bardzo agresywnej wypowiedzi przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka, wysłuchać stronę nadawców, czyli Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka i panią Dyrektor Kochanowicz, bo chcieliśmy poznać dwie różne opinie i wyrobić sobie na podstawie tego zdanie. Myślę, że Polacy słuchający transmisji też chcieliby poznać dwie opinie i w ten sposób wyrobić sobie własne zdanie. Na tym to powinno polegać – zauważa poseł Jan Dziedziczak.
Czwartkowe posiedzenie dotyczyło głównie sprawy kary, jaką rada nałożyła na Fundację Lux Veritatis za rzekome nawoływanie na antenie TV Trwam do spalenia tęczy kojarzonej ze środowiskami LGBT. Szef KRRiT uznał, że nadawca musi zapłacić 50 tys. zł, gdyż złamał artykuł 18. ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji.
– Wystarczyła jedna nałożona kara, jeszcze nierozstrzygnięta przez sąd, żebyście państwo już dwa razy poprosili Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, żeby zechciała się tłumaczyć. My będziemy zawsze się przed państwem tłumaczyć, ale tak naprawdę będziemy się tłumaczyć przed sądem. To sąd jest niezawisły, a państwo reprezentujecie stronę w tej sprawie wobec urzędu państwowego. Siedzi tutaj Ojciec Dyrektor Tadeusz Rydzyk, który kieruje mediami, które zostały ukarane. My jesteśmy urzędem państwowym, więc chciałem zupełnie powiedzieć jasno: ja osobiście traktuję to jako wywieranie nacisku na Krajową Radę – powiedział Jan Dworak, przewodniczący KRRiT.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy posiedzenie będzie kontynuowane.
Źródło: radiomaryja.pl
KRaj