Wstrząsające słowa pojawiły się na stronach Radia Watykańskiego. Polska sekcja tej rozgłośni cytuje Alien Lizotte, dyrektor francuskiego Instytutu Karola Wojtyły. Ta specjalistka w zakresie etyki małżeńskiej i seksualnej mówi wprost: postanowienia Synodu odnośnie rozwodników są mętne czy wręcz dwuznaczne. To protestantyzacja Kościoła!
W połączeniu z niedawnym uproszczeniem procesu o orzeczeniu nieważności małżeństwa prowadzą one w kierunku protestanckiej wizji wolności sumienia. Nieproporcjonalną wagę przywiązuje się bowiem do osądu sumienia i okoliczności łagodzących, lekceważąc przy tym kryteria obiektywne. A te ostatnie mają zasadnicze znaczenie w rozeznaniu sytuacji rozwodników. Ich rozbite małżeństwo obiektywnie nadal pozostaje faktem, bez względu na to, kto ponosi winę i co się odczuwa w sumieniu – twierdzi Alien Lizotte, na łamach „La Figaro”.
Wesprzyj nas już teraz!
Według francuskiej uczonej zamieszanie to negatywnie odbije się na wiarygodności katolickiego małżeństwa. Wprowadzenie do dyskusji osądu sumienia, zamiast pomóc, dodatkowo komplikuje cały proces.
Lizotte zarzuca również ojcom synodalnym, że mówiąc o potrzebie miłosierdzia, „zwykli je aplikować wyłącznie do rozwodników, a nie do ich ofiar, czyli porzuconego współmałżonka i dzieci, które muszą wzrastać w takich pogmatwanych sytuacjach”. Francuska profesor uważa, że w takim wypadku Komunia to problem zastępczy. Według niej tematem tabu staje się w Kościele cierpienie dzieci, ich wstyd i cichy bunt a także brak ojca.
Powołując się na swe doświadczenie z poradnictwa rodzinnego Lizotte ostrzega też, że dopuszczanie do Komunii tych, którzy nie mają do tego prawa, dodatkowo pogłębi ich cierpienie. Boga nie da się bowiem oszukać i pomimo wszelkich otrzymanych koncesji człowiek wie, czuje w głębi serca, jaka jest jego prawdziwa sytuacja.
Radio Watykańskie
kra