Litewski radny z rejonu wileńskiego Gintaras Karosas stwierdził na łamach dziennika „Lietuvos zinios”, że „Litwa musi dążyć do odzyskania swoich ziem etnicznych – teraz należących do Polski Suwałk”. Podkreślił przy tym, że „odzyskanie” miasta powinno odbyć się na drodze dyplomacji, a nie z użyciem siły.
Gintaras Karosas to radny rejonu wileńskiego, który w ostatnich dniach zasłynął kontrowersyjną wypowiedzią na temat zmiany granicy polsko-litewskiej. Na łamach dziennika „Lietuvos zinios” powiedział, że Litwa powinna dążyć do „odzyskania” swych ziem etnicznych, znajdujących się w obecnej sytuacji po stronie Polski. Jego zdaniem w granicach Republiki Litewskiej powinny znaleźć się Suwałki. Karosas przyznaje jednak, że nie zależy mu na konflikcie pomiędzy oboma państwami, a wszelkie działania związane z przejęciem Suwałk powinny być prowadzone na gruncie dyplomacji.
Wesprzyj nas już teraz!
„Suwałki mają być przyłączone do Litwy nie poprzez użycie siły, tylko drogą dyplomatyczną” – powiedział radny. Podkreślił, że takie działania byłyby „ambitnym początkiem polityki zagranicznej”. Dodał przy tym, że w jego opinii etnicznie litewskie ziemie są bardzo rozległe i „odzyskanie” Suwałk byłoby jedynie pierwszym krokiem dla Litwy.
Karosas nie jest zupełnie anonimowym radnym rejonu wileńskiego. Mieszkający w stolicy i okolicach Polacy poznali go m.in. dzięki jego poważnemu zaangażowaniu przeciwko nadaniu jednej z wileńskich ulic imienia Tadeusza Konwickiego. W kontekście wypowiedzi i działań radnego Karosasa, warto przywołać fragment tekstu z portalu rubaltic.ru, w którym autorzy sugerują możliwość wystąpienia do Polski o odszkodowania za „okupację Wileńszczyzny”. Na treść artykułu zwraca uwagę wileński portal zw.lt.
„Przez 20 lat polskiej agresji wobec Litwy, Warszawa aktywnie realizowała politykę przywrócenia historycznej sprawiedliwości wobec miejscowych Polaków poprzez odbieranie majątków litewskiej ludności i nadawanie większych praw polskiej. Polityka „usuwania” Litwinów skutkowała setkami tysięcy przymusowych uchodźców, którzy zostali pozbawieni ojczyzny i majątku. Tylko w 1939 r. ZSRR przywrócił dziejową sprawiedliwość przekazując wywalczoną od Polaków litewską stolicę Litwie. Teraz litewskie władze mają wszelkie prawo żądać od Polski rekompensaty za poniesione rzeczywiste straty, które kraj miał w czasie polskiej aneksji” – czytamy na prorosyjskim portalu rubaltic.ru.
Źródło: wprost.pl, zw.lt
WMa