„Rodzinie na pewno nie potrzeba ochrony prawicowych hipokrytów”, napisał na Twitterze Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy odmówił wzięcia udziału w niedzielnym Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł ulicami stolicy.
Trzaskowski stwierdził, że weźmie udział w tego typu wydarzeniu, jeśli uzna, że polska rodzina jest zagrożona. „Pytano mnie, czy gdy odbędzie się marsz w obronie polskiej rodziny, to czy na niego także pójdę. Tak, jeżeli tylko uznam, że polska rodzina jest zagrożona. Dziś otoczona jest ochroną konstytucyjną, szacunkiem i miłością i na pewno nie potrzeba jej ochrony prawicowych hipokrytów, którzy jedno mówią, a drugie robią” – napisał w mediach społecznościowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydent Warszawy tłumaczył, dlaczego objął swoim patronatem i wziął udział w sobotnim marszu równości, w czasie którego doszło do licznych bluźnierstw i seansów pogardy. „Byłem na Paradzie, bo zależy mi na Warszawie otwartej, tolerancyjnej i uśmiechniętej. I taką Warszawę dziś widziałem. I choćby telewizja PiS dwoiła się i troiła szukając ujęć, które kogoś mogą bulwersować, każdy kto był na Paradzie, potwierdzi, że była ona manifestacją wolności, tolerancji i uśmiechu” – podkreślił.
„Nie każdy musi chodzić na Paradę Równości, ale każdy powinien szanować prawa mniejszości. Nie każdy musi chodzić do kościoła co niedzielę, ale każdy powinien szanować tradycję i uczucia innych” – dodał prezydent Warszawy.
Źródło: wp.pl / Facebook
TK