Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zdecydował się zakazać „Marszu Suwerenności”, organizowanego przez środowisko Narodowców oraz osoby związane z Konfederacją. Manifestacja miała się odbyć 1 maja, w 15. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej.
Portal PolsatNews.pl poinformował o decyzji prezydenta Warszawy, który zakazał antyunijnej manifestacji organizowanej przez działaczy Konfederacji KORWIN Braun Liroy Narodowcy. „Marsz Suwerenności” miał przejść ulicami Warszawy 1 maja, dokładnie w 15. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Politycy i sympatycy Konfederacji chcieli tym samym wyrazić swoje niezadowolenie z obecnego kształtu polityki Unii Europejskiej oraz podkreślić, że Polska jest suwerennym krajem.
Wesprzyj nas już teraz!
W marcu politycy związani z Konfederacją podkreślali, że marsz będzie nawiązywał do demonstracji sprzed wejścia Polski do Unii Europejskiej, które przechodziły wówczas ulicami wielu miast. Lider Ruchu Narodowego Robert Winnicki zachęcał do wzięcia udziału w antyunijnej demonstracji. – Mimo miażdżącej propagandy udało się przekonać znaczną część Polaków, by nie głosowali za wejściem do UE. 1. maja wyrazimy sprzeciw wobec dyktatu Brukseli. Wszystkich przywiązanych do suwerenności, wszystkich tych, którzy nie chcą ingerencji w sądownictwo, kulturę, gospodarkę i prawo ze strony europejskich komisarzy zapraszamy do Warszawy – mówił Winnicki podczas konferencji prasowej.
Warszawski Ratusz nie podał do publicznej wiadomości oficjalnych powodów, dla których zakazano manifestacji. Pomimo decyzji Rafała Trzaskowskiego o odwołaniu „Marszu Suwerenności”, nie oznacza to, że manifestacja nie dojdzie do skutku. Lider Narodowców zapowiedział, że organizatorzy zgłoszą sprawę w sądzie. „Trzaskowski właśnie zakazał Marszu Suwerenności, który organizujemy 1 maja. Oczywiście idziemy z tym do sądu i nie zamierzamy się podporządkowywać. Bardzo proszę o szczególną mobilizację tego dnia do Warszawy!” – napisał na Twitterze.
Przypomnijmy, że zakazy organizacji manifestacji Narodowców, a także rozwiązania demonstracji przez władze miasta miały już miejsce w przeszłości. Tak czyniła m.in. Hanna Gronkiewicz-Waltz będąc prezydentem Warszawy. Podobna sytuacja miała miejsce w Katowicach, gdzie marsz Narodowców odwołał prezydent Marcin Krupa. Narodowcy kierowali jednak te sprawy do sądów, w których przyznawano im słuszność. Sąd stwierdzał brak podstaw do unieważniania lub rozwiązywania manifestacji.
„Marsz Suwerenności” został zaplanowany na 1 maja na godzinę 13.00. Uczestnicy manifestacji mieli ruszyć z Placu Zamkowego idąc Krakowskim Przedmieściem w kierunku ulicy Świętokrzyskiej. Marsz miał dobiec końca przed budynkiem Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej, znajdującego się przy ul. Jasnej.
Źródło: polsatnews.pl, Twitter, wp.pl
WMa