10 października 2021

Rafał Ziemkiewicz dla PCh24 TV: Chcesz zostać w UE, szykuj się na PolExit

(fot. Adam Chelstowski / Forum)

Jeżeli ktoś dopuszcza jedynie możliwość pełnego rozpłaszczenia przed innymi i tego, że inni mają rządzić, to mamy do czynienia z aberracją. Niestety w obozie „Europejczyków polskiego pochodzenia”, jak powiedział poseł Mieszkowski z KO, tego typu podejście dominuje. Oni myślą: bądźmy posłuszni wobec Unii Europejskiej, a UE wszystko zarządzi w zgodzie z polskim interesem – powiedział na antenie PCh24 TV Rafał A. Ziemkiewicz – pisarz, publicysta.

Gość Pawła Chmielewskiego zwrócił uwagę, że nie ma czegoś takiego jak „jedna Unia Europejska”. – Są rządy narodowe na czele z rządem niemieckim; jest Bruksela, za którą stoją rozmaici lobbyści; w Komisji Europejskiej i TSUE toczą się gry rozmaitych interesów. Jednym słowem w UE każdy robi własną politykę. Jeżeli my – Polacy – nie będziemy robić własnej polityki, to nie liczmy na to, że przyjdzie jakaś dobra, wyimaginowana ciocia Europa i ona nam zrobi dobrze, żebyśmy byli najedzeni, żebyśmy się rozwijali i byli szczęśliwi. NIE! Zamiast niej przyjdą ludzie, których jedynym celem jest zintensyfikowanie zysków na obszarze Polski i wyżyłowaniem wszystkiego, co stąd mogą wyciągnąć – podkreślił.

Autor „Michnikowszczyzny” podkreślił, że „suwerenność to nie jest kwestia ambicjonalna”. – Niektórym wydaje się, co jest przejawem zdziecinnienia naszej myśli politycznej, że bycie suwerennym to kwestia godności. Nie! To jest przede wszystkim kwestia tego czy pracujemy sami na siebie czy pracujemy na obcych; czy mamy szansę się rozwijać, czy pracujemy na rozwój cudzy – wskazywał.

Wesprzyj nas już teraz!

Ziemkiewicz porównał również opozycję w Polsce, „która sama nazwała się totalną”, do klasy magnackiej z I RP. – Przez 30 lat ludzie ci mieli pewne przywileje i nagle poczuli się zagrożeni w tych przywilejach, ponieważ albo je utracili, albo czują, że niedługo stracą i robią dokładnie to samo, co robili magnaci Radziejowski z Radziwiłłem w czasie potopu szwedzkiego czy Branicki z Potockim po uchwaleniu Konstytucji 3 Maja. Jaki był przecież sens Targowicy? Zagrożeni w swoich interesach magnaci poszli do obcej potęgi, do carycy Katarzyny, która gwarantowała w Polsce porządek prawny i domagali się przywrócenia w Polsce praworządności – tłumaczył. Dodał, że najciekawsze w tym wszystkim jest to, że pojęcia Targowicy używają obie strony politycznego sporu, np. „Europejczyk polskiego pochodzenia” Radosław Sikorski, który twierdzi, że ci, którzy nie chcą bezwolnie wykonywać każdego polecenia, jakie przychodzi z Brukseli czy Berlina są Targowicą, bo tak naprawdę chcą PolExitu.

Autor „Polactwa” zwrócił uwagę, że wiele mediów w Polsce trąbi, iż „UE daje nam pieniądze”. – Niemieccy ekonomiści wyliczyli, że z każdego 1 euro, które trafia do Polski w formie unijnej pomocy 85 eurocentów wraca z powrotem do kraju, z którego pochodzi. A co idzie w drugą stronę? „Sprzedaliśmy” UE 3 miliony obywateli w najlepszym wieku do pracy, najbardziej przedsiębiorczych i aktywnych, którzy mogliby budować dobrobyt Polski, ale budują dobrobyt krajów UE, które ich przyjęły. Co więcej – dzieci, które oni będą mieli, dadzą będą „dane” krajom, w których się urodziły i wychowały. Zapłaciliśmy więc cenę, która jest ceną w tkance narodowej ogromną i nieprzeliczalną na pieniądze – tłumaczył.

Gdyby można było policzyć i pokazać Polakom czarno na białym, że rzeczywiście opłacało nam się dotychczasowe członkostwo w UE, to z pewnością ktoś by to zrobił. Druga rzecz jest taka, że nawet jeśli się ono opłacało, to wyraźnie widzimy tendencję, że w momencie kiedy Polacy zaczynają sobie w konkurencji z bogatymi krajami odnosić sukcesy, to nagle okazuje się, że są takie kwestie i dziedziny gospodarki, gdzie wolny rynek nie obowiązuje. Na wolnym rynku odnieśliśmy sukces w transporcie i oto nagle UE wprowadza dyrektywę o tzw. pracownikach delegowanych, bo okazuje się, że nie może być tak, że Polacy opanowali cały transport w UE. W rolnictwie odnieśliśmy sukces. Co robi UE? Nagle zakazuje chowu klatkowego, na którym bazujemy i który jest źródłem naszego sukcesu – powiedział publicysta.

Musimy dzisiaj odpowiedzieć na pytanie: czy jesteśmy zdecydowani wyrzec się niepodległości, która jednak dla dużej części Polaków jest czymś ważnym pod względem emocjonalnym, bo mała część Polaków zdaje sobie sprawę, że bez niepodległości po prostu nie ma dobrobytu, rozwoju i jest się cudzym pachołkiem, i taki los dla nas oznacza bezwolne podporządkowanie temu, co się obecnie dzieje w UE. Można oczywiście wmawiać sobie, że to chwilowe, że w następnym rozdaniu stworzy się jakiś blok prawicowy i ten trend zostanie przełamany, i budowa państwa europejskiego zostanie odwrócona i będzie Europa ojczyzn, w której Polska chce być. Polityka jest jednak sztuką poruszania się w realiach istniejących, a nie na głośnym deklarowaniu tego, co chcemy i równie głośnym deklarowaniu tego, czego nie chcemy. Realną rzeczywistością jest to co mamy, a nie żadna Europa ojczyzn. W związku z tym odrzućmy opcję pozostania w UE licząc na to, że ona się zmieni, bo nie ma takiej opcji – stwierdził autor „Chama Niezbuntowanego”.

Chcesz pokoju, szykuj się do wojny! Nawet jeśli chcemy zostać w UE to warunkiem, żebyśmy w niej zostali jest posiadanie przez nas przygotowanego planu wyjścia z UE. Dopóki nie będziemy mieć realnej alternatywy, realnego planu działania dopóty będą oni tak nas przyciskać, że i tak będziemy musieli wyjść, tylko stanie się to w sposób gwałtowny i szkodliwy. Musimy być gotowi do PolExitu, żeby w negocjacjach z UE pokazywać: jeśli posuniecie się poza pewną granicę, to my mamy inną możliwość. To jest jedyna rzecz, która może powściągnąć apetyty eurokratów – podsumował Rafał A. Ziemkiewicz.

 

źródło: PCh24 TV

TK

 

Wyjście z UE? Jak najbardziej. Ziemkiewicz o POLEXICIE || JAKA JEST PRAWDA?

Opcja Polexit. Lisicki o perspektywach na wyjście z UE || Jaka jest prawda?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(35)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 031 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram