25 sierpnia 2017

Rajd śladami bohaterów 5. Wileńskiej Brygady AK. Trwa niezapomniana lekcja historii

(fot. AB)

50 osób z całej Polski bierze udział w IX Podlaskim Rajdzie Śladami 5. Wileńskiej Brygady AK. Dla uczestników rajdu, którymi są w większości ludzie młodzi, to prawdziwa i niezapomniana lekcja historii.

 

Rajd trwać będzie do 27 sierpnia. Jego uczestnicy stacjonują w Nowych Piekutach i wędrują po okolicy. Ideą organizowanych, co roku w innym miejscu, rajdów jest m.in. pogłębienie wiedzy historycznej. Ich wspólną cechą jest to, że odbywają się na Podlasiu i związane są z działalnością żołnierzy podziemia niepodległościowego. W tym roku jego uczestnicy chcą jak najwięcej dowiedzieć się o oddziale kpt. Kazimierza Kamieńskiego „Huzara”. Będą to robić podczas spotkań i rozmów z mieszkańcami okolicy oraz wykładów historyków. W sobotę  uczestnicy rajdu wezmą udział w grze terenowej zaplanowanej w Brzozowie – Antoniach, gdzie w kwietniu 1946 r. partyzanci stoczyli bitwę z grupami operacyjnymi UB i milicji.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W rajdzie uczestniczą grupy z całej Polski. Uczestnicy rajdu podzieleni są na cztery szwadrony. – Dlatego, że V Wileńska Brygada na terenie Podlasia funkcjonowała w czterech szwadronach. My podtrzymujemy tę tradycje – mówi główny organizator rajdu Bogusław Łabędzki, prezes Stowarzyszenia Historycznego im. Danuty Siedzikówny „Inki”.

 

Uczestnicy rajdu dostają do wykonania zadania i aby im sprostać posługują się mapą i kompasem. Idea rajdu przeszczepiona została na grunt podlaski dzięki członkom Stowarzyszenia 5.Wileńskiej Brygady z Sopotu. Ale są też bezpośrednie inspiracje. – Do tego aby rozpocząć wędrowanie śladami Niezłomnych natchnęły nas m.in. wakacje  spędzane z por. Zygmuntem Błażejewiczem ps Zygmunt (zmarł w tym roku) dowódcą 1 szwadronu z 5.Wileńskiej Brygady AK i jego barwne opowieści o tych czasach i ludziach – mówi Bogusław Łabędzki.

 

Dodaje także, iż dla uczestników rajdu, którymi są w większości ludzie młodzi to prawdziwa lekcja historii – Nazwy miejscowości związanych z bohaterami, uczestnicy rajdu znali wcześniej jedynie z literatury. Teraz mogą je odwiedzić. Dowiadują się więcej na temat walk podziemia niepodległościowego na Podlasiu. Dotykają ziemi uświęconej krwią przelaną za świętą sprawę – zaznacza Łabędzki. 

 

W organizacji rajdu Stowarzyszenie Historyczne im. Danuty Siedzikówny „Inki” wspiera m.in. IPN Białystok. W dotychczas przeprowadzanych edycjach rajdu uczestniczyły grupy m.in. z Wrocławia, Poznania, Gliwic, Gdańska czy Sopotu. Najmłodsza uczestniczka miała 7 lat.

 

Adam Białous

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram