Autorzy skompromitowanego projektu promującego aborcję i obowiązkową „edukację” seksualną chcą, by tekst wrócił na forum Parlamentu Europejskiego. Okazją ku temu jest oświadczenie Komisji Europejskiej o „niedyskryminacji w ramach zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”.
Zgodnie z unijnym prawem, europarlamentarzyści mogą odpowiedzieć na oświadczenie Komisji Europejskiej przyjmując rezolucję. Europejska lewica po raz kolejny przymierza się do ataku na sumienia obywateli państw europejskich, wykorzystując do tego kruczki prawne.
Wesprzyj nas już teraz!
Tekst finalnej – nieco złagodzonej – wersji dokumentu przygotowanego przez portugalską socjalistkę Edite Estrele, wskazywał m. in. na usunięcie klauzuli sumienia w przypadku lekarzy, popularyzowanie masturbacji wśród dzieci w wieku przedszkolnym i traktowanie aborcji jako „prawa” człowieka. Przeciwnicy „raportu” Estreli byli atakowani przez nią, i innych socjalistów, jako „ekstremiści”, przedstawiciele „marginalnych” grup religijnych i „reakcyjnych”. Ataki te były skierowane przeciwko dziesiątkom tysięcy Europejczyków, aktywnie sprzeciwiających się deprawacji dzieci i atakowi na sumienie.
Poprzednie głosowanie nad aborcyjnym projektem zakończyło się skandalem. Eurodeputowani – dzięki mobilizacji opinii publicznej – odrzucili „postępowy” tekst i zastąpili go innym, polemicznym względem postulatów socjalistów. Edite Estrela natychmiast zaatakowała, nazywając krytyków raportu „hipokrytami”, „obłudnikami” i „ekstremistami”.
Posłowie do Parlamentu Europejskiego mogą do 13 stycznia podjąć działania w celu usunięcia raportu Estreli z toku prac.
Źródło: ordoiuris.pl, PC24.pl
mat