Raport UNESCO „Teaching and Learning: Achieving Quality for All” wzywa do edukacji dla dziewcząt, która obejmowałaby naukę „jak i gdzie można dokonać aborcji”. Zdaniem autorów jest to wiedza niezbędna do zmniejszenia ryzyka śmierci podczas ciąży, na równi z wiedzą o lepszych praktykach higienicznych czy o radzeniu sobie z problemami ciśnieniowymi.
Raport wskazuje także na rolę edukacji w promowaniu „tolerancji”. Przedstawia wyniki badań pokazujących, że osoby z wykształceniem min. średnim częściej, niż osoby, które ukończyły jedynie szkołę podstawową byłby skłonne zaakceptować „odmienności” u swoich sąsiadów. Chodzi tu o m.in. sąsiada innej rasy, religii, podchodzącego z innego kraju czy chorego na HIV. Wyjątkiem była tu tolerancja dla sąsiadów homoseksualnych. W krajach arabskich wykształcenie średnie nie zwiększało tolerancji dla nich.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak jednak zauważa na łamach lifesitenews.com dr Rebecca Oas, powiązanie między wykształceniem i tolerancją dla homoseksualistów nie jest regułą, a jego brak obserwuje się nie tylko w krajach arabskich. W Chinach i Turcji tylko absolwenci wyższych uczelni mają większą tolerancję dla zboczeń seksualnych. Edukacja na poziomie średnim nie ma tam znaczenia. Z kolei w Indiach osoby z wykształceniem podstawowym są bardziej pozytywnie nastawione do homoseksualistów, niż absolwenci szkół średnich. Pokazuje to materiał backgroundowy, przygotowany na potrzeby raportu UNESCO.
Jak zauważa Oas tolerancja dla homoseksualizmu zależy nie tylko do poziomu wykształcenia, ale także od rodzaju programów szkolnych. Dobrym przykładem jest tu Ameryka Łacińska, gdzie osoby z wykształceniem średnim są aż o 32 proc. bardziej tolerancyjne wobec homoseksualizmu, niż te z wykształceniem podstawowym. Prostym wytłumaczeniem jest tu wprowadzenie do szkół latynoamerykańskich akceptującego „różnorodność seksualną” programu nt. walki z AIDS.
Źródło: lifesitenews.com / unesdoc.unesco.org
Mjend