„Ratując euro Niemcy będą ryzykować więcej miliardów, niż dotychczas podawał minister finansów, Wolfgang Schäuble” – pisze dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. „Jeśli programy pomocowe zawiodą, Niemcy będą musieli zapłacić więcej, niż się spodziewano”.
Niemieckie ministerstwo finansów najprawdopodobniej nie informowało podatników o wszystkich kosztach, jakie Niemcy ponoszą ratując zadłużone kraje strefy euro – twierdzi „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Według informacji dziennika „FAZ” „Niemcy ryzykują więcej miliardów, niż twierdził minister finansów Wolfgang Schäuble (…) Jeśli programy pomocowe zawiodą, państwo niemieckie będzie się musiało liczyć z większymi stratami finansowymi, niż dotąd podawano. Niemieckie ministerstwo finansów natomiast twierdzi, że „jeśli programy ratunkowe zakończą się fiaskiem, obciążenie niemieckiego budżetu będzie wynosiło maksymalnie 95,3 miliardów euro.
Wesprzyj nas już teraz!
Informację tę dementuje „FAZ” i powołuje się na doniesienia z kręgów rządowych, które mówią, że „podana kwota uwzględnia jedynie obciążenie z funduszy ratunkowych Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej oraz Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego”. Niemcy natomiast – jak podkreśla „FAZ” – dodatkowo „udzieliły gwarancji dla tzw. bilateralnych długów, na rzecz których niemiecki bank rozwoju KFW (Kreditanstalt für Wiederaufbau) przeznaczył kwotę w wysokości ok. 15,2 mld euro. Koszty pakietu ratunkowego dla strefy euro mogą zatem wynieść w przybliżeniu 122 mld euro”.
Rząd Niemiec zdecydowanie zaprzecza doniesieniom dziennika „FAZ” i argumentuje, że „przytoczone liczby nie odnoszą się do maksymalnych gwarancji, a jedynie do wypłaconych dotychczas i obiecanych kredytów w ramach funduszy pomocowych EFSF”.
Źródło: Frankfurter Allgemeine Zeitung
Klaud