Homolobby nie od dziś stara się wywrzeć presję na politykach, by ci dali zielone światło dla wprowadzenia w Polsce ideologii gender. Jednak macki tęczowych działaczy sięgają o jeszcze dalej. Do swojej najnowszej kampanii udało im się zwerbować redaktorów trzech katolickich pism. Jak to możliwe, że razem z aktywistami LGBT publicznie wzywają oni do głoszenia herezji?
Redaktorzy „Tygodnika Powszechnego”, „Więzi” oraz „ Znaku” wraz z organizacją Kampania Przeciw Homofobii zorganizowali wspólną kampanię, w której jednym głosem nie tyle nawołują, co wręcz żądają od Kościoła katolickiego zmiany nauczania.
Wesprzyj nas już teraz!
Akcja „Przekażmy sobie znak pokoju” pod płaszczykiem apelu o wzajemny szacunek, ma na celu oswojenie z grzechem, a następnie wprowadzenie w życie skrajnie lewicowych postulatów o zrównaniu homozwiązków z instytucją małżeństwa, ideologii gender w przedszkolach i szkołach oraz radykalne ograniczenie wolności słowa wraz z całym inwentarzem idących za tym konsekwencji.
Aby przemówić do rozsądku zmanipulowanym przez homośrodowiska katolickim działaczom, redakcja protestuj.pl zorganizowała kampanię internetową, odwołującą się do sumień zbłąkanych redaktorów.
W swojej petycji organizatorzy zwracają się z apelem do dziennikarzy „Tygodnika Powszechnego”, „Więzi” oraz „Znaku” o wycofanie się udziału w akcji, która jest publiczną herezją, głoszoną w katolickim kraju.
Cała akcja wywoła skrajny szok i oburzenie, nie tylko wśród wiernych ale również i pośród hierarchów. Krytycznie o inicjatywie wypowiedzieli się już kardynałowie Stanisław Dziwisz i Kazimierz Nycz, a także Prezydium Konferencji Episkopatu Polski oraz akademickie grono Papieskiego Uniwersytetu Jana Pawła II.
Rozłam panuje również wewnątrz zaangażowanych pism. Redaktor Tomasz Kycia na stronie miesięcznika „Więź” otwarcie sprzeciwił się podjętej przez jego redakcyjnych kolegów akcji, merytorycznie argumentując zgubne skutki takiej inicjatywy.
– Nasz protest nie ma na celu wzbudzania agresji i niechęci wobec zbłąkanych redaktorów. Chcemy przemówić do nich w dużej liczbie serc zatroskanych tak fatalnym pomysłem, jakim jest promowana szeroko kampania…Dlatego potrzebujemy jak najwięcej podpisów – przekonuje jeden z organizatorów protestu.
Akcję sprzeciwu wobec skandalicznych praktyk pism mieniących się katolickimi można poprzeć klikając w link lub bezpośrednio wchodząc na stronę www.protestuj.pl.
KaWo