28 marca 2013

Coraz bardziej prawdopodobne jest obalenie przynajmniej części przepisów z federalnej ustawy Defense of Marriage Act (DOMA) przez amerykański Sąd Najwyższy. Ustanowione w 1996 r. prawo federalne definiuje małżeństwo jako związek jednego mężczyzny i jednej kobiety. Przeciwnicy homo-małżeństw chcą na podstawie DOMA unieważnić stanowe prawa uznające takie „małżeństwa”. Z kolei lewica dąży do redefinicji pojęcia małżeństwa, w czym DOMA przeszkadza.


Pogłoski o tym, że Sąd Najwyższy anuluje DOMA lub jego istotne fragmenty pojawiły się pod wpływem wypowiedzi sędziego Anthony’ego Kennedy’ego opublikowanej na Twitterze. Stwierdził on, że federalne prawo „narusza prawa poszczególnych stanów”. – Myślę, że DOMA jest w tarapatach – powiedział Jeffrey Toobin, analityk prawny CNN.

Wesprzyj nas już teraz!

Kwestia konstytucyjności Deffense of Marriage Act  jest rozpatrywana w związku ze sprawą USA vs Windsor. Lesbijka Edith Windsor pozwała rząd amerykański, twierdząc, że DOMA narusza  konstytucyjnie gwarantowaną równość praw. Windsor wzięła „ślub” ze swoją partnerką w Kanadzie. Po jej śmierci odziedziczyła majątek, od którego musiała odprowadzić podatek w wysokości 363 tysiące dolarów. Byłaby zwolniona z tego obowiązku, gdyby Stany Zjednoczone uznawały jej „małżeństwo”.

Sąd Najwyższy jest podzielony w kwestii małżeństw tej samej płci. Czterech sędziów jest zdecydowanie za homo-małzeństwami, a czterech jest im przeciwnych. Dlatego też to właśnie decyzja dziewiątego sędziego – Kennedy’ego najprawdopodobniej okaże się decydująca. Wydaje się, że Kennedy przychyli się do stanowiska zwolenników homo-małżeństw. Dał się on poznać, jako zwolennik federalizmu i obrońca praw poszczególnych stanów. Jego zdaniem autonomia stanów wymaga posiadania przez nie prawa do definiowania, czym jest małżeństwo – tym bardziej, że rejestrowanie związków małżeńskich odbywa się na szczeblu stanowym.  Jednak zdaniem obrońców DOMA Konstytucja nie nadaje homoseksualistom prawa do zawierania związków homoseksualnych; a ponadto to władze federalne powinny definiować pojęcie małżeństwa.

Problem z tym ostatnim argumentem polega na tym, że prezydent Stanów Zjednoczonych, Barrack Obama popiera redefinicję małżeństwa. Takie poglądy wyrażał już w 2012 r. Około miesiąca temu jego administracja (konkretnie Departament Sprawiedliwości) złożyła w Sądzie Najwyższym 40 stronnicowe pismo, w którym wyraża swoje stanowisko w tej kwestii. Odnosiło się ono dyskusji na temat zakazu homoseksualnych małżeństw w stanie Kalifornia. Tzw. Proposition 8 obowiązujące w tym stanie narusza według autorów dokumentu 14 poprawkę do Konstytucji, gwarantującą wszystkim równe prawa.

Małżeństwa homoseksualne są legalne w 10 amerykańskich stanach, a kilka kolejnych akceptuje związki partnerskie. Jednak przywileje z tego wynikające nie dotyczą kwestii rozpatrywanych na szczeblu federalnym. Wynika to z ustawy Defense of Marriage on Act, która została przegłosowana przez obydwie izby amerykańskiego Kongresu i podpisana przez prezydenta Bill’a Clintona  21 września 1996 r. Ze zdefiniowania małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety wyprowadza ona praktyczne konsekwencje, takie jak nieuznawanie związków homoseksualnych przez szczebel federalny. Oznacza to, że pary homoseksualne nie mają prawa do składania rodzinnych deklaracji podatkowych – nawet jeśli stan, którego są obywatelami uznaje ich związek za małżeństwo. Także przywileje ubezpieczeniowe dla małżonków osób pracujących dla rządu i uprawnienia dla małżonków osób, korzystających z pomocy społecznej są ograniczone do tradycyjnych małżeństw.

Źródło: global.christianpost.com / edition.cnn.com

Marcin Jendrzejczak

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram