Religia odgrywa ważną rolę w integracji uchodźców – odkrył minister spraw wewnętrznych Niemiec, Thomas de Maizière. Główny wykonawca polityki otwartych drzwi Angeli Merkel przyznaje, że Berlin nie docenił wagi wiary imigrantów.
– Trzeba przyznać, że religie mają duże znaczenie, a wspólnoty religijne ponoszą wielką odpowiedzialność – stwierdził de Maizière podczas kongresu poświęconego przyszłości migracji i integracji, który odbył się we wtorek w Berlinie. Ze względu na napływ często bardzo religijnych uchodźców temat religii stał się w Niemczech znowu ważny.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie docenialiśmy znaczenia religii, także u nas – przyznał szef niemieckiego MSW. Polityk dodał, że o ile w przypadku świeckich Niemiec może być prawdą, że wiara chrześcijańska dla wielu nie ma większego znaczenia, to zupełnie inaczej jest w przypadku imigrantów i trzeba to bardzo poważnie potraktować.
W tym kontekście de Maizière wezwał wszystkich niemieckich obywateli do namysłu nad własną wiarą i związanymi z nią tradycjami. – Czy potrafimy tak właściwie wyjaśnić, jaki jest sens kościelnych świąt i dlaczego mamy ich w Niemczech tak wiele? – pytał polityk. Jak dodawał, nikt w RFN nie musi stawać się człowiekiem religijnym ani chodzić do kościoła, jeśli nie chce. Jednak wiedza o wierze chrześcijańskiej i chrześcijańskich tradycjach, jak i o innych wyznaniach, jest bardzo potrzebna i wartościowa, podkreślał minister.
Pach
Źródła: Katholisch.de, faz.net