Obowiązujące od soboty 20 marca i związane ze wzrostem zachorowań na covid-19 obostrzenia w Polsce są dość daleko posunięte, jednak wciąż istnieją państwa, w których ograniczenia okazują się surowsze. To między innymi Niemcy czy Wielka Brytania, ale także sąsiednie Węgry. Dla porównania znacznie złagodzone restrykcje obowiązują w Chinach.
Portal Our World In Data wprowadził Indeks Surowości Obostrzeń („Stringency Index”). W jego ramach ocenia kraje pod względem zasięgu ograniczeń służących zapobieganiu pandemii. Chodzi o kwestie takie jak: zamknięcia szkół, miejsc pracy, wydarzeń i zgromadzeń publicznych, nakazów lub zaleceń pozostania w domu, kampanii informacyjnych, restrykcji dotyczących podróży w ramach kraju i zagranicę.
Wesprzyj nas już teraz!
Według stanu z 21 marca najsurowsze restrykcje obowiązują w krajach takich jak Wenezuela, Peru, Kolumbia, Wielka Brytania czy Niemcy. Po wprowadzeniu ostatnich obostrzeń w Polsce nasz kraj znajduje się znacznie powyżej średniej. Indeks surowości obostrzeń wynosi w nim 73,15. To jednak nadal mniej niż choćby w Niemczech (77.78), Wielkiej Brytanii (82,41), Austrii (75,93) czy na Węgrzech (79,63). Poniżej przyjrzyjmy się, jak pokrótce jak wyglądają ograniczenia w niektórych innych państwach.
Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej. Istnieją tam 4 poziomy restrykcji: umiarkowany alarm, silny alarm, bardzo silny alarm i lockdown. Poziom restrykcji zależy od wykrywalności przypadków we wszystkich grupach wiekowych, a w szczególności wśród osób w wieku powyżej 60 lat. O nasileniu lub poluzowaniu rygorów decyduje też tempo wzrostu lub spadku liczby przypadków wirusa, odsetek testów pozytywnych i obciążenie ochrony zdrowia – podaje rządowa strona brytyjska gov.uk.
Obecnie w Anglii obowiązuje poziom 4 (lockdown). Oznacza to, że nie można opuszczać domu bez „rozsądnego powodu”. Takim powodem jest choćby praca (w przypadku niemożliwości zdalnego jej wykonywania), wolontariat, opieka nad chorymi, leczenie, wizyty lekarskie, ucieczka przed przemocą domową, rekreacja poza domem et cetera. Co ciekawe jednak w Wielkiej Brytanii otwarte pozostają szkoły. Oryginalnym chyba pomysłem brytyjskim są tak zwane bańki wsparcia. W ich ramach państwo dopuszcza bliski kontakt między osobami z dwóch (ale nie więcej!) gospodarstw domowych. Jednak nie każdy dysponuje prawem do utworzenia bańki wsparcia. Trzeba spełniać pewne warunki – na przykład mieszkanie samotne, z niemowlakiem czy też np. jako jedyny dorosły w domu. Kto raz wybrał bańkę wsparcia, powinien raczej w niej pozostać. Odrębną kwestią są bańki opieki nad dziećmi umożliwiające przekazanie opieki nad dzieckiem poniżej 14 lat. Oprócz sprawowania tej opieki niedopuszczalny jest jednak bliski kontakt pomiędzy gospodarstwami domowymi należącymi do wspólnej bańki opieki nad dziećmi.
Jak jest w Niemczech?
Zasady lockdownu obowiązujące w Niemczech od połowy grudnia obejmują między innymi zamknięcie wszystkich sklepów i punktów usługowych uznanych za niekonieczne, zamknięcie ośrodków opieki nad dziećmi, zachętę do pracy zdalnej, zakaz wspólnotowego śpiewu w kościołach i… zakaz publicznego picia alkoholu. Na wielu obszarach członkowie jednego gospodarstwa domowego mogły się spotykać wyłącznie z jedną dodatkową osobą. Ponadto na obszarze o szczególnie dużej liczbie zakażeń dopuszczono wprowadzenie zakazu podróżowania na obszar powyżej 15 kilometrów od domu bez ważnego powodu – podało Deutsche Welle.
Obecnie jednak Niemcy wprowadzają jednak pewne poluzowania. W marcu Angela Merkel ogłosiła plan łagodzenia restrykcji obejmujący kilka kroków – począwszy od otwierania niektórych szkół, przez choćby otwieranie muzeów i centrów masażu, jedzenia posiłków na zewnątrz, kin aż po zgodę na zgromadzenia sportowe. Wprowadzanie tych etapów zależy od przyrostu liczby zakażeń. Część z tych poluzowań już weszła w życie.
Z kolei w Portugalii zamknięto przedszkola, żłobki, szkoły wszystkich szczebli, a także salony fryzjerskie, biblioteki i księgarnie oraz restauracje. Większość biznesów uznanych za niekonieczne do życia pozostało zakazanych. Surowe zasady w Portugalii stanowiły skutek trwającego od stycznia przeciążenia służby zdrowia. Jednak wskutek spadku liczby zakażeń Portugalia rozpoczyna łagodzenie obostrzeń.
Różne oblicza restrykcji
Jak podaje portal Our World in Data według stanu na 21 marca całkowite zamknięcia szkół zarządzono między innymi w Brazylii, Kanadzie, Meksyku, Niemczech, Czechach, Mongolii, Iranie, Kuwejcie, a także w Polsce. Żadnych ograniczeń nie zarządziła natomiast Rosja, Papua Nowa Gwinea, Tajlandia i kilka krajów afrykańskich. Portal ostrzega jednak, że w niektórych krajach sytuacja może różnić się w zależności od regionu.
Z kolei największe obostrzenia dotyczące pozostawania w domu obowiązują w między innymi: Brazylii, Chile, Indiach czy Pakistanie. W tych krajach istnieje niewiele wyjątków pozwalających na wyjście z domu. Restrykcje w tej kwestii nie obowiązują między innymi w Australii, Kazachstanie, Uzbekistanie, na Grenlandii, w Boliwii, Gwatemali czy kilku krajach afrykańskich.
Jeśli zaś chodzi o maski, to wymagane są one wszędzie poza domem w krajach takich jak: Stany Zjednoczone, Brazylia, Peru, Indie, Kazachstan, Turcja, Francja, Hiszpania, Laos, Rumunia czy Bułgaria. W większości krajów wymagane są one jedynie w niektórych miejscach publicznych. Natomiast (pominąwszy kraje, z których nie ma danych), najluźniejsze zasady w sprawie zakrywania ust i nosa obowiązują w Japonii, Kolumbii, Finlandii, Jemenie, Sudanie i Tanzanii – gdzie noszenie masek stanowi jedynie zalecenie – podaje Our World in Data.
W zdecydowanej większości krajów obowiązują natomiast przepisy dotyczące zakazu zgromadzeń publicznych. W nielicznych (na przykład Chiny czy Australia) zakaz zgromadzeń jest jedynie rekomendowany. Natomiast w krajach takich jak choćby Boliwia, Wietnam, Kirgistan, Tadżykistan, Sudan czy Tanzania nie obowiązują żadne przepisy w tej kwestii.
W nielicznych państwach pojawiły się też zamknięcia lub niemal całkowite ograniczenia transportu publicznego. Chodzi tu między innymi o Argentynę, Kolumbię, Algieria, Ugandę, Grecję, Kirgistan czy Azerbejdżan. W wielu nałożono na ten transport ograniczenia.
Chiny natomiast znajdują się w grupie krajów o stosunkowo łagodnych ograniczeniach. Kraj, w którym zaczęła się epidemia, stosujący drakońskie metody do walki z nią jest obecnie pod tym względem całkiem liberalny. Wirus i idące w ślad za nim obostrzenia trafiły głównie na Zachód. Podobnie jak związane z nimi trudności zdrowotne, ekonomiczne i polityczne.
Marcin Jendrzejczak
