Rok 2023 okazał się być rekordowym, jeśli idzie o liczbę kontroli placówek handlowych pod kątem przestrzegania przepisów ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Przepis funkcjonuje od 2018 roku. A mandaty sypią się za… np. brak poboru opłaty za jednorazowe opakowania foliowe.
Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawa”, z danych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wynika, że w minionym roku Inspekcja Handlowa przeprowadziła 523 kontrole (to trzy razy więcej niż rok wcześniej i niemal cztery razy więcej niż w 2021 r.). W efekcie wydano 74 decyzje w związku z naruszeniem przepisów, a nałożone kary wyniosły łącznie 115,5 tys. zł.
Chodzi o tzw. reklamówki, zrywki, czyli jednorazowe opakowania foliowe. Jeśli są one dostępne w sklepie, to powinna być pobierana od nich opłata. Wyjątkiem są darmowe „zrywki” dostępne do pakowania owoców i warzyw. Przestają być one darmowe, gdy klient pakuje w nie inny towar. I to pojawia się problem, bo handlowcy nie są w stanie skontrolować klientów, szczególnie, gdy ci korzystają z kas samoobsługowych.
Tak oto niepokorni klienci unikający opłaty ratującej planetę przykładają rękę nie tylko do przybliżenia klimatycznego Armagedonu, ale i narażają sprzedawców na mandat. A urzędnicy, jak widać, kontrolują coraz chętniej, kierowani troską o pomniejszanie śladu węglowego.
Źródło: PAP, Dziennik Gazeta Prawna
Oprac. MA