Odsetek Amerykanów korzystających z opieki społecznej był w 2011 r. – ostatnim, dla którego dostępne są dane – najwyższy. Według Health and Human Services z państwowej pomocy korzystało 23,1 proc obywateli.
Department of Health and Human Services prowadzi takie statystyki od 1993 r. W 2011 r. z zasiłków korzystało 23,1 procent Amerykanów. Jako osoby korzystające z pomocy społecznej zaklasyfikowano osoby żyjące w rodzinach, w których przynajmniej jedna osoba korzystała z jednego z trzech programów: Temporary Assistance to Needy Families, Supplemental Security Income lub Supplemental Nutrition Assistance Program (talony żywnościowe). Najczęściej z takich programów korzystają… dzieci. W 2011 r. taką pomoc otrzymywało 38 procent z nich.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważa Terence P. Jeffrey na cnsnews.com, nieco inne dane podaje Census Bureau. Liczba Amerykanów korzystających z państwowej pomocy, podawana przez ministerstwo, jest zaniżana – zestawienie nie uwzględnia osób korzystających z programów wsparcia mieszkalnictwa i kilku innych. Według tych wyliczeń z programów wsparcia rządowego korzysta 35,4 procent. Gdyby natomiast uwzględnić także osoby pobierające emerytury, wsparcie związane z ubezpieczeniem zdrowotnym czy zasiłki dla weteranów, to okazałoby się, że z pomocy państwa korzysta 49,2 proc. Amerykanów.
Z pomocy społecznej częściej korzystają kobiety. 23,3 procent kobiet w wieku od 16 do 64 lat przyjmowało w 2011 r. świadczenia socjalne. Dla mężczyzn wskaźnik ten wyniósł 19,2 proc. Fakt, że to kobiety i dzieci najczęściej są beneficjentami opieki społecznej wynika w znacznej mierze z założeń realizowanego programu. Według Health and Human Services tylko 14,6 procent pełnych rodzin (z rodzicami po ślubie) korzystało z pomocy społecznej. 55 procent rodzin, w których to kobieta wychowuje samotnie dziecko, otrzymuje państwową pomoc.
Źródło: cnsnews.com
Mjend