Rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, ks. prof. dr hab. Antoni Dębiński, stwierdził, że wykłady z gender na lubelskiej uczelni będą miały na celu przekazanie wiedzy na temat tej ideologii.
Ks. Rektor, w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”, zaznaczył, że prowadzenie wykładów z gender nie oznacza podnoszenia tego zjawiska do rangi nauki. Celem tych fakultatywnych wykładów, które mają być prowadzone na KUL będzie przekazanie wiedzy studentom na temat tego zjawiska, by mogli je ocenić.
Wesprzyj nas już teraz!
– Wiedza umożliwia podjęcie polemiki. Aby dojrzała dyskusja z różnymi zjawiskami kulturowymi była w ogóle możliwa, aby była możliwa ich obiektywna krytyka, konieczne jest uprzednie gruntowne poznanie tych zjawisk. Rolą uniwersytetu jest nie tylko zdobywanie i głoszenie prawdy, ale i jej aktywna obrona. Udawanie, że pewnych zjawisk nie ma, nie sprawi, że one znikną. Przeciwnie – może sprawić, że zaczną niepostrzeżenie władać w kulturze. Dojrzała, a więc i odważnie pojęta ludzka racjonalność, wymaga, by zjawiska nie tylko ocenić, ale i podać argumenty stojące za ich oceną, a więc ukazać ich założenia i konsekwencje. To właśnie szczególnie na katolickim uniwersytecie spoczywa obowiązek takiej obrony prawdy – stwierdził rektor KUL.
Jak zaznaczył, prowadzenie wykładów z gender nie oznacza propagowania, ani zgody z założeniami tej ideologii. – KUL (…) nie organizuje wykładów propagujących gender. Wykład, o którym mówimy, jest wykładem o ideologii gender w przestrzeni literatury. (…) W wielu przypadkach wybór takiego tematu wskazuje, że dana ideologia została uznana za groźną, a przez to społecznie ważną. Dlatego też wykłady czy sympozja o groźnych zjawiskach organizuje się nie po to, by je propagować w katolickich środowiskach, ale po to, by środowiska te na nie odpowiednio uczulić i przygotować. Nie jest to sianie zamętu, ale wręcz przeciwnie – porządkowanie – stwierdził duchowny.
Ks. Rektor poinformował, że wykłady z gender na KUL nie są związane ze zobowiązaniami wobec MEN ani z funduszami unijnymi.
Jak stwierdził ks. Dębiński, wykład „Gender: feminizm, queer studies, men’s studies”, będzie prowadzony przez osoby kompetentne, które są pracownikami lubelskiej uczelni.
Zdaniem rektora KUL „katolicka uczelnia ma obowiązek prowadzić naukową analizę takich zjawisk”. – Badanie zjawisk kulturowych z perspektywy chrześcijańskiej, z perspektywy nauki Kościoła pozwala – a nawet nakazuje – uwzględnić ich moralny i duchowy aspekt, nakazuje także ocenić je z punktu widzenia integralnego dobra człowieka. Podnoszone zarzuty, że uczelnia chce promować ideologię gender, są absolutnie bezpodstawne. Czy fakt, że na kierunku teologia odbywają się wykłady, na których mówi się o szatanie, oznacza, że teologia propaguje satanizm? Oczywiście nie – stwierdził.
Ks. Rektor potwierdził, że tworzenie nowego kierunku na KUL, którego elementem programowym będzie fakultatywny wykład z gender, odbędzie się przy współpracy z Ośrodkiem Brama Grodzka-TeatrNN. Oprócz tego uczelnia będzie współpracować z „Zeszytami Literackimi” i Instytutem Książki.
PCh24.pl informowało o lewicowej orientacji Ośrodka Brama Grodzka. Ks. Dębiński, w wywiadzie dla „Naszego Dziennika”, nie odniósł się jednak do nagłośnionych przez nasz portal faktów. – Nie wiem (…) na jakiej podstawie pada stwierdzenie, że Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” jest znany z propagowania homoseksualizmu i feminizmu. Jest to samorządowa instytucja kultury znana ze swej bogatej działalności dokumentacyjnej wielokulturowej i wieloreligijnej historii miasta – stwierdził Ks. Rektor.
Źródło: „Nasz Dziennik”
ged