„Z przykrością musimy poinformować, że z powodów od nas niezależnych jesteśmy zmuszeni odwołać środowe spotkanie z liderami Ruchu Narodowego” – poinformowało Niezależne Zrzeszenie Studentów UW, które na warszawskiej uczelni miało zorganizować spotkanie z narodowcami.
Na spotkanie nie wyraził zgody rektor UW. Nie spodobała mu się formuła spotkania, a konkretnie fakt, że zostali na nią zaproszeni jedynie przedstawiciele Ruchu Narodowego. Podobny zarzut wobec tego spotkania wysuwała kilka dni temu „Gazeta Wyborcza”.
Wesprzyj nas już teraz!
Przedstawiciele NSZ tłumaczyli, że fakt, iż bohaterami spotkania będą osoby o podobnym światopoglądzie nie jest niczym nadzwyczajnym. Tym bardziej, że studenci mogliby zadawać pytania podczas dyskusji. Byłaby wówczas szansa na konfrontacje różnych punktów widzenia.
Mimo to rektor postawił na swoim. Uznał, iż debata może zostać zorganizowana, ale pod warunkiem, że będzie ona miała formułę bardziej „polemiczną”.
– Przypominam, że to sami studenci chcieli zorganizować spotkanie z nami w takiej formie, a nie my. Osobiście uważam, że forma debaty dwóch stron może być nawet ciekawsza. Moim zdaniem, nie jest to żaden poważny argument, ponieważ na Uniwersytecie Warszawskim, jak już wspominałem, były organizowane konferencje jednostronne, choćby z udziałem ministra Sikorskiego nt. polityki europejskiej – skomentował dla portalu fronda.pl przedstawiciel Ruchu Narodowego Krzysztof Bosak.
NSZ poinformowało, że spotkanie nie zostało odwołane definitywnie ale, że odbędzie się w innym terminie. Narodowcy deklarują, że konfrontacja z osobami o innym światopoglądzie nie stanowi dla nich problemu, a może być nawet „ciekawsza”.
Źródło: fronda.pl
ged
