O chrześcijańskich oczekiwaniach wobec kształtu Europy rozmawiali uczestnicy XII konferencji z cyklu „Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej”, która odbywała się 14 i 15 września w podkrakowskich Tomaszowicach. Hierarchowie Kościoła, przedstawiciele rządu, parlamentarzyści europejscy oraz publicyści podkreślali, że aby przezwyciężyć kryzys Europa potrzebuje poszanowania wartości etycznych i duchowych.
W trakcie konferencji uczestnicy zastanawiali się, jaki kształt polityczny przyjmie UE i czy koncepcja „ojców Europy” jest jeszcze aktualna. W panelu uczestniczyła m.in. Romana De Gasperi, córka jednego z twórców powojennego ładu w Europie, Alcide de Gasperiego. Mówiła o przesłankach, które zwróciły uwagę jej ojca na sprawy społeczne i o wspólnych celach, które według niego powinna osiągnąć Europa. Prelegentka podkreśliła, że jej ojciec marzył o Europie bezpiecznej, stabilnej i rozwijającej się, ale mimo wielu osiągnięć i rozszerzania Wspólnoty nie udało się osiągnąć wszystkiego, o czym marzyli założyciele UE. „Mój ojciec mówił: nie jestem sceptykiem, jestem wielkim pasjonatem Europy” – podkreślała Romana de Gasperi.
Wesprzyj nas już teraz!
Podczas konferencji odbyła się prezentacja książki pt. „Wartości chrześcijańskiej demokracji”. Jej autorami są dr Norbert Neuhaus, ekspert ds. gospodarczych i Horst Langes, były poseł do Parlamentu Europejskiego. W książce omówione zostały wartości, które są ważne dla współczesnej Europy. „My je wnosimy do Europy jako chrześcijanie, ale dziś bardziej musimy upierać się przy naszych wartościach” – mówił Jacques Santer, przewodniczący Fundacji Roberta Schumana w Luksemburgu. „Europa ma chrześcijańskie korzenie i dziś w obliczu kryzysu i globalizacji jest to bardzo istotne” – podkreślił.
Uczestnicy konferencji debatowali także na temat pojęcia świeckości we współczesnym świecie oraz o zaniku świętości w sztuce. Prof. Rocco Buttiglione, wiceprzewodniczący parlamentu Włoch mówił o ewolucji pojęcia „laickość”. Zauważył on, że w czasach nowoczesnych istnieje wiele form świeckości. Jedna z nich polega na tym, że państwo potrzebuje wartości, ale nie jest w stanie ich wyprodukować, ma jednak świadomość, że ludzie potrzebują religii. „W tym modelu państwo faworyzuje, ale nie promuje żadnego z Kościołów, wiele ról sceduje na Kościół i oczekuje, aby on wspierał państwo” – wyjaśniał.
Zdaniem ks. prof. Władysława Zuziaka, rektora Uniwersytetu Papieskiego im. Jana Pawła II w Krakowie najważniejszym źródłem inspiracji dla Europy było chrześcijaństwo. „W obecnej sytuacji, jako obywatele poszczególnych państw mamy prawo − podobnie jak wyznawcy innych religii − do wyrażenia swoich poglądów i prezentowania swojego świata wartości” – mówił.
– My, wierzący chrześcijanie, mamy pokazywać swoim życiem, że wrogiem każdego państwa jest nie chrześcijaństwo, ale dążenie do usunięcia wpływu wszelkich ruchów religijnych na przemiany społeczne, takie jak zmiany w obyczajowości czy ogólnie uznane normy moralne – mówił ks. prof. Zuziak. – Być może zresztą to sami chrześcijanie, poprzez swoich przedstawicieli w parlamentach czy innych instytucjach publicznych, są za mało obecni w dyskursie społecznym i zdecydowani w obronie swoich poglądów? – dodał
– Głównym problemem chrześcijaństwa w Europie jest tchórzostwo i duchowe lenistwo jego wyznawców, ukrywane pod maską poprawności politycznej – zauważył rektor.
KAI/polskatimes.pl
mat