Jest spora szansa, że religię będzie można zdawać na maturze. Pomysł pozytywnie oceniła Anna Zalewska. Minister edukacji wprost stwierdziła, że „religia jest przedmiotem dyskryminowanym”. Sprawa wciąż jest jednak przedmiotem debaty.
– Mamy konstytucję, rozdzielność Kościoła i państwa, mamy konkordat. Jesteśmy zobowiązani do takiego konstruowania zajęć, żeby były lekcje religii – mówiła Anna Zalewska, szefowa MEN na antenie TOK FM. Jej zdaniem, obecnie „religia jest przedmiotem dyskryminowanym”, a jest potrzebna tym, którzy zdają na teologię lub wybierają seminarium.
Wesprzyj nas już teraz!
Zalewska pytana o możliwość wprowadzenia matury z religii wyraziła poparcie dla pomysłu. – Matura z religii? Oczywiście, że tak. Mnóstwo osób zdaje na uczelnie teologiczne. Każdy ma prawo wybrać jako nieobowiązkowy przedmiot na maturze, żeby startując na uczelnię pochwalić się nim – podkreśliła.
Szefowa MEN dodała, że lekcje religii są takimi samymi przedmiotami jak wszystkie inne, a „katecheta lub ksiądz jest takim samym członkiem rady pedagogicznej”. Zalewska przyznała jednocześnie, że decyzja dotycząca włączenia religii do listy przedmiotów maturalnych jeszcze nie zapadła i jest aktualnie przedmiotem debaty
Źródło: wprost.pl
MA