W Niemczech trwa wielka debata o remigracji – projekcie stopniowego odsyłania niechcianych migrantów do ich domów. Jedno z dużych niemieckich miast teorię chce przekuć w czyny – i szuka pracownika ds. remigracji.
Tzw. „remigracja” (niem. Remigration) to koncepcja wypracowana przez środowiska tzw. nowej prawicy, a zwłaszcza przez austriackiego teoretyka i działacza Martina Sellnera, autora książki pod tym właśnie tytułem, która ukaże się pod koniec lutego nakładem wydawnictwa „Antaios”.
Idea była dotąd dość niszowa, ale nagłośniły ją w połowie stycznia lewicowe media. Magazyn „Correctiv” opublikował artykuł opisujący spotkanie, jakie w listopadzie odbyli w Poczdamie ludzie związani z Alternatywą dla Niemiec oraz prawym skrzydłem CDU (tzw. Werte-Union) – właśnie z Martinem Sellnerem.
Wesprzyj nas już teraz!
„Correctiv” nadał swojemu tekstowi wydźwięk alarmistyczny, sugerując, że w Poczdamie omawiano plany analogiczne z tymi, jakie III Rzesza miała wobec Żydów, chcąc pierwotnie deportować ich na Madagaskar. Teraz środowiska prawicowe miałbyby chcieć deportować migrantów do Afryki Północnej. Nie wiadomo, czy „Correctiv” prawidłowo opisał treść zamkniętego spotkania w Poczdamie; wiele wskazuje na to, że doszło do poważnych manipulacji. Niemniej jednak spotkanie rzeczywiście się odbyło – i rzeczywiście omawiano na nim koncepcję remigracji Martina Sellnera.
Jak się okazuje, nie wszyscy patrzą na to krytycznie. Miasto hanzeatyckie Rostock w Meklemburgii-Pomorzu Przednim… szuka właśnie pracownika na stanowisko urzędnika ds. remigracji. Urzędnik miałby zajmować się „wysłuchiwaniem cudzoziemców przebywających [w Rostocku] nielegalnie oraz decyzjami dotyczącymi środków mających położyć kres nielegalnemu pobytowi”. Chodzi zatem, krótko mówiąc, o odsyłanie nielegalnych migrantów.
Rostock szuka pracownika w całych Niemczech, oferując – jak pisze się w ogłoszeniu – znakomite morskie położenie, klimat hanzeatycki oraz uniwersytecki, a także rozwiązania „przyjazne rodzinie”. Miasto jest gotowe zapłacić urzędnikowi ds. remigracji 3650 euro brutto miesięcznie, a po pewnym czasie płaca może wzrosnąć do 5379,28 euro. Urzędnik zajmujący się remigracją może liczyć na pełny wymiar pracy (39 godzin tygodniowo, w piątek pracuje się godzinę krócej), elastyczne godziny pracy i atrakcyjną ofertę pod kątem rodzinnym.
Jak mówi sam Martin Sellner, jego projekt remigracji polega na wywarciu odpowiedniego nacisku na niezasymilowane środowiska islamskie oraz na polityce „zachęt” do dobrowolnego wyjazdu.
Rostock to największe miasto Meklemburgii-Pomorza Przedniego. Liczy nieco ponad 200 tysięcy mieszkańców. Prawa miejskie uzyskało w 1218 roku. To jeden z największych niemieckich portów morskich.
Źródła: jungefreiheit.de, PCh24.pl
Pach